Dzięki szybkiej reakcji policji i współpracy służb kolejny raz w ciągu ostatnich dni udało się zapobiec tragedii w powiecie cieszyńskim.
Wczoraj wieczorem, tuż przed 19.00, dyżurny w wiślańskim komisariacie odebrał zgłoszenie od zaniepokojonej mieszkanki województwa świętokrzyskiego. Kobieta oświadczyła, że prowadziła rozmowę telefoniczną ze znajomym, który mieszka w perle Beskidów. W jej trakcie mężczyzna wypowiadał się nielogicznie, jednak wykluczała, by znajdował się pod wpływem alkoholu.
– Niestety kobieta nie znała miejsca zamieszkania, jedynie imię i nazwisko 70-latka, którego życie najprawdopodobniej było zagrożone. Mężczyzna, jak się okazało, na co dzień mieszkał sam, nie utrzymywał kontaktu z rodziną. Dyżurny natychmiast ustalił jego prawdopodobne miejsce zamieszkania i skierował do pomocy policjantów zespołu patrolowego, którzy chwilę później byli już na miejscu. Liczyła się każda sekunda – relacjonuje Krzysztof Pawlik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie.
Mundurowi weszli do otwartego domu, gdzie zastali przytomnego jeszcze mężczyznę. Po krótkiej rozmowie i objawach, które zaobserwowali, stwierdzili, że najprawdopodobniej doznał udaru mózgu. – Natychmiast na miejsce został skierowany zespół pogotowia ratunkowego. Udzielający pomocy ratownicy medyczni zabrali poszkodowanego mężczyznę do szpitala. Dzięki czujności i szybkiej reakcji zgłaszającej swoje podejrzenia znajomej 70-latka, jak również sprawnej interwencji policjantów i ratowników medycznych, mężczyzna na czas trafił do szpitala pod specjalistyczną opiekę medyczną – podkreśla Krzysztof Pawlik.
Kilka dni temu policjanci w Cieszynie w ostatniej chwili uratowali kobietę, która chciała targnąć się na swoje życie. Pisaliśmy o tym tutaj.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS