Szef niemieckiej dyplomacji sprzeciwił się wprowadzeniu moratorium na budowę kontrowersyjnego gazociągu. Jego zdaniem nie jest to najwłaściwsza metoda nacisku na Rosję, szczególnie w kontekście sytuacji na ukraińskiej granicy Ukriny. Maas wyraził sceptycyzm co do wpływu takiej decyzji na deeskalację napięć w regionie. Dodał, że obawia się przeciwnego obrotu spraw.
Co ciekawe, stanowisko szefa MSZ różni się od oceny sytuacji przedstawionej przez Annegret Kramp-Karrenbauer, niemiecką minister obrony narodowej. Wyraziła ona gotowość do rozważenia moratorium oraz stwierdziła, że ilość gazu słanego ewentualnie NS2 powinna być powiązana z oceną postępowania Rosji na arenie międzynarodowej.
Prace związane z układaniem Nord Stream 2 zostałt wznowione po około rocznej przerwie, spowodowanej amerykańskimi sankcjami. Powstaniu magistrali aktywnie sprzeciwiają się Stany Zjednoczone (grożące kolejnym obostrzeniami) oraz Polska, Ukraina i państwa bałtyckie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS