A A+ A++

Szef niemieckiej dyplomacji sprzeciwił się wprowadzeniu moratorium na budowę kontrowersyjnego gazociągu. Jego zdaniem nie jest to najwłaściwsza metoda nacisku na Rosję, szczególnie w kontekście sytuacji na ukraińskiej granicy Ukriny. Maas wyraził sceptycyzm co do wpływu takiej decyzji na deeskalację napięć w regionie. Dodał, że obawia się przeciwnego obrotu spraw.

Reklama

Co ciekawe, stanowisko szefa MSZ różni się od oceny sytuacji przedstawionej przez Annegret Kramp-Karrenbauer, niemiecką minister obrony narodowej. Wyraziła ona gotowość do rozważenia moratorium oraz stwierdziła, że ilość gazu słanego ewentualnie NS2 powinna być powiązana z oceną postępowania Rosji na arenie międzynarodowej.

Prace związane z układaniem Nord Stream 2 zostałt wznowione po około rocznej przerwie, spowodowanej amerykańskimi sankcjami. Powstaniu magistrali aktywnie sprzeciwiają się Stany Zjednoczone (grożące kolejnym obostrzeniami) oraz Polska, Ukraina i państwa bałtyckie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułIzrael w obiektywie
Następny artykułPatryk Kaczmarczyk przygotowuje się do debiutu w KSW