Jude Bellingham strzelił bramkę Manchesterowi City, dzięki czemu zapisał się w historii. I to na kilku jej kartach, bo został tym samym…
- drugim najmłodszym strzelcem gola w fazie pucharowej Ligi Mistrzów,
- najmłodszym zdobywcą bramki w Lidze Mistrzów w barwach BVB,
- najmłodszym strzelcem w Lidze Mistrzów spośród wszystkich Anglików.
W momencie strzału licznik Bellinghama stanął na liczbie 17 lat i 289 dni. Od pierwszego w tej klasyfikacji najmłodszych strzelców LM, Bojana Krkicia, dzieli Anglika kilkadziesiąt dni. Hiszpan miał wówczas 17 lat i 217 dni, rekord pochodzi z 2008 roku i meczu przeciwko Schalke 04.
Sam strzał Bellinghama to ogromna klasa. Piłkarz BVB zawinął rogala z wielką gracją i wielką precyzją – choć Ederson spróbował wyciągnąć się jak struna, nie miał nic do powiedzenia. A potem jeszcze młody zawodnik uratował swojego bramkarza, wybijając piłkę niemalże z linii. Będą mieli Anglicy pociechę ze swojej perełki, to bez dwóch zdań. Chłopak z rocznika 2003 już teraz jest podstawowym piłkarzem Borussii i ma na swoim koncie dwa spotkania w reprezentacji.
Fot. newspix.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS