A A+ A++

Na ten prawie 500-stronicowy tom w twardej oprawie z punktowym lakierowaniem i błyszczącym detalem ostrzyli sobie zęby fani Spider-Mana, którzy pamiętają czasy świetności wydawnictwa TM-Semic. Tytułowe “Ostatnie łowy Kravena” gościły już na polskim rynku nie raz, ale tom od Egmontu z hasłem “Epic Collection” to zupełnie nowa jakość.

Album ten zbiera kilka historii o Spider-Manie z lat 1986-1987, którym w owym czasie spotkał się z Iron Manem z przyszłości, wybrał się do Berlina i rozrabiał z Wolverine’em, a nawet ożenił się z Mary Jane. Głównym daniem tego “epickiego” tomu jest oczywiście tytułowe starcie z Kravenem. Komiks ponadczasowy, trzymający w napięciu, z gęstą, mroczną, przytłaczającą atmosferą. Znakomity mariaż psychologicznego dramatu i horroru ubrany w superbohaterskie stroje.

Trudno o bardziej wyrazistą i znaczącą dla tamtego okresu opowieść o Spider-Manie, dlatego jeśli ktoś jeszcze nie ma w swoim zbiorze “Ostatnich łowach Kravena”, to najwyższa pora naprawić ten błąd. Szczególnie, że to wydanie jest najbardziej godne postawienia na półce z wszystkich dotychczas wydanych w Polsce.

Amazing Spider-Man. Epic Collection: Ostatnie łowy Kravena

J.M. DeMatteis, Ken McDonald, David Michelinie, James C. Owsley

Okładka twarda

Wymiary: 17 x 26cm

W 10. już tomie serii “Globalna sieć” (oryginalne zeszyty “The Amazing Spider-Man” #797–801 z 2015 r.) Peter Parker jest świeżo upieczonym redaktorem działu naukowego “Daily Bugle” (a “po godzinach” oczywiście Spider-Manem), zaś Mary Jane Watson szefuje w firmie Starka. Po Nowym Jorku kręci się sporo znajomych z wcześniejszych komiksów Dana Slotta (scenarzysta), takich jak Miles Morales, Silk czy Antyvenom. A jak nietrudno wywnioskować z okładki polskiego wydania, Pająk i spółka będą mieli do czynienia z Goblinem opanowanym przez symbiont Carnage’a.

Tak jest, Norman Osborn aka Zielony Goblin powraca w wyjątkowo złowieszczym i niebezpiecznym wcieleniu. Łączenie symbiontów z bohaterami uniwersum Marvela to nic nowego, ale Dan Slott pokazał, jak ze stosunkowo oklepanego motywu zrobić świetną historię, która jednocześnie stanowi zamknięcie pewnego rozdziału.

“Odejść z hukiem” było bowiem pożegnaniem Slotta z “Amazing Spider-Man” po dziesięciu latach pracy nad tą serią. Należy dodać, że godnym i spektakularnym pożegnaniem, które zamyka usta krytykom, narzekającym na nierówny poziom wcześniejszych prac tego scenarzysty. Po “Odejść z hukiem” można sięgnąć w ciemno, licząc na widowiskową akcję, osobiste dramaty i smutne pożegnanie. Dan Slott nie jest bowiem jedynym, który “odchodzi z hukiem” w tym komiksie.

Amazing Spider-Man: Globalna Sieć – tom 10. Odejść z hukiem

Dan Slott, Nick Bradshaw, Giuseppe Camuncoli, Stuart Immonen, Marcos Martin, Humberto Ramos

Okładka miękka ze skrzydełkami

Wymiary: 17×25,5cm

192 strony

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBudowlane kończą na piątym miejscu
Następny artykułTargi E3 mogą trafić za paywall, ale tylko częściowo