Wobec bardzo prawdopodobnego braku awansu do Ligi Mistrzów, wszystko wskazuje na to, że Erling Haaland po sezonie opuści Borussię Dortmund. Już od dłuższego czasu mówi się o poważnym zainteresowaniu ze strony czołowych europejskich klubów. Angielski „Miror” ujawnił, że jego doradca, Mino Raiola, postawił potencjalnym nabywcom warunek: pensja piłkarza ma wynosić milion funtów tygodniowo.
Ostatnimi czasy zagraniczne media wskazują, że najbliżej pozyskania napastnika BVB jest Real Madryt. Niemiecki klub żąda za niego około 150 milionów euro. Ogromny wydatek za sam wykup to jedno, ale ewentualny nowy pracodawca Haalanda będzie musiał liczyć się z kolejnym wielkim obciążeniem kasy klubowej. Roczny koszt utrzymania Norwega ma rzekomo opiewać na kwotę 60 milionów funtów. Jeżeli jakiś zespół zgodziłby się na warunki przedstawione przez doradcę 21-latka i jego ojca, to stałby się on najlepiej zarabiającym piłkarzem na świecie. Obecnie to miano dzierży Leo Messi – według nieoficjalnych zródeł jego pensja wynosi około 500 000 funtów.
Erling Haaland w tym sezonie Bundesligi wystąpił w 23 spotkaniach i strzelił 21 bramek. Jak poinformował portal sport1.de, w trakcie wczorajszego meczu z VFB Stuttgart ustanowił rekord obecnej edycji rozgrywek pod względem prędkości – 36,04 km/h.
fot. Newspix
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS