W piątek Grzegorz Braun, kandydujący na prezydenta Rzeszowa, przyszedł do ratusza, by złożyć podpisy poparcia pod swoją kandydaturą. Razem z członkami swojego komitetu wyborczego zorganizował konferencję prasową. Nikt nie miał maseczek. Na miejsce przyjechała policja, by spisać uczestników konferencji w związku z brakiem maseczki w miejscu publicznym.
Interwencję przeciągał sam Grzegorz Braun, który po raz kolejny kwestionował zasadność interwencji, dyskutował z policjantami, w kółko prosił ich o podawanie nazwisk i stopnia, tłumacząc, że przez maseczki nie słyszy.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS