Unia Europejska sukcesywnie dąży do poprawy poziomu bezpieczeństwa na drogach. Celem tzw. “wizji zero” jest zredukowanie dotychczasowej liczby wypadków i ofiar śmiertelnych o połowę jeszcze przez 2030 rokiem. Docelowo, w 2050 roku liczba poszkodowanych w wypadkach drogowych ma wynosić zero. Plan jest ambitny, ale według niektórych, nie bierze pod uwagę wszystkich uczestników ruchu.
Jednym z założeń przedstawionych w “wizji zero” jest rozbudowa poboczy i zwiększenie liczby barier opartych głównie na konstrukcji linowej. Przedstawiciele FEMA twierdzą, że owszem, są to rozwiązania korzystne dla samochodów, lecz jednocześnie mogące wyrządzić wiele szkody motocyklistom.
Co więcej, to właśnie samochody są coraz lepiej wyposażane w elementy z zakresu bezpieczeństwa, a także systemy pozwalające na szybkie, automatyczne wezwanie służb ratunkowych. Według FEMA może się to przyczyniać do powstania jeszcze większych nierówności w poziomie bezpieczeństwa pomiędzy różnymi pojazdami.
W związku z tym przedstawiciele FEMA apelują do władz o tworzenie poboczy wolnych od przeszkód terenowych, czy tym bardziej barier linowych, a także o wprowadzenie wymogów pozwalających zwiększyć bezpieczeństwo użytkowników jednośladów.
Mowa m.in. o systemach ostrzegających o nadjeżdżającym motocyklu, asystentach skrętu w lewo czy ostrzeżeniu o ryzyku zderzenia czołowego, które miałyby być obowiązkowo montowane w samochodach. Według FEMA “wizja zero” powinna zakładać współistnienie motocyklistów i kierowców samochodów i przewidywać również skutki kolizji z ich udziałem.
Plan na przyszłość zakłada wypracowanie standardów komunikacji pomiędzy dwoma odłamami branży, co miejmy nadzieję zaowocuje poprawą bezpieczeństwa nas wszystkich.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS