To właśnie na te przedziwne czasy pełne chaosu i niepewności przypada dziesiąta, jubileuszowa edycja największej konferencji o Polsce organizowanej poza granicami kraju, czyli LSE SU Polish Economic Forum, za które odpowiadają polscy studenci London School of Economics and Political Science. Wydarzenie, w myśl misji uniwersytetu, na którym jest organizowane, poszukuje odpowiedzi nauk społecznych na problemy dzisiejszego świata. Obecnie główne wyzwania dla ludzkości to pokonanie pandemii COVID-19 i wyjście z kryzysu. Panuje jednak powszechny konsensus, że ta odbudowa nie może ograniczyć się wyłącznie do przywrócenia status quo sprzed 2020 roku, lecz musi się wiązać z gruntowną reformą. To prawdopodobnie najlepsza okazja do przemyślenia modelu funkcjonowania naszego świata od zakończenia II wojny światowej. Dlatego też temat tegorocznego Forum to „Changes: After a year of unprecedented disruption”, a motywem graficznym konferencji nie bez powodu został wybrany obraz polskiego mistrza Stanisława Ignacego Witkiewicza pt. „Stworzenie Świata”. O tym, jak stworzyć świat na nowo, będą w dniach 13-15 kwietnia dyskutowały wybitne osobistości ze świata nauki, polityki i biznesu, takie jak Anna Rulkiewicz, Ewa Szmidt-Belcarz, Janina Ochojska i wielu innych.
LSE Polish Economic Forum 2021
Tegoroczny temat konferencji doskonale oddaje dynamiczne procesy zachodzące obecnie na świecie i odnosi się także do wirtualnej formuły wydarzenia. Podczas Forum chcemy podsumować to, co działo się przez ostatni rok, a także zastanowić się, co przyniesie nam przyszłość nie tylko w kwestii gospodarczej, ale także stosunków międzynarodowych czy klimatu. Mimo wielu wyzwań cieszę się, że mogę kontynuować i rozwijać to dziesięcioletnie dziedzictwo polskich studentów na LSE – opowiada o tegorocznym Forum Marcin Mochnacki, współprzewodniczący LSE SU Polish Business Society – stowarzyszenia polskich studentów London School of Economics odpowiedzialnego za organizację wydarzenia.
Jednym z najbardziej dotkliwych efektów pandemii jest kryzys gospodarczy. Dla Polski to pierwsza taka recesja od czasów transformacji ustrojowej. Państwa i organizacje międzynarodowe były zmuszone do podjęcia działań na bezprecedensową skalę, przeznaczając ogromne środki na walkę z zapaścią ekonomiczną związaną z upadkiem mnóstwa przedsiębiorstw i paraliżem łańcuchów produkcyjnych. Przykładem takiej ambitnej inicjatywy jest przedstawiony przez Komisję Europejską długoterminowy budżet UE połączony z instrumentem stymulacji fiskalnej NextGenerationEU. Cały pakiet opiewa na abstrakcyjną wręcz kwotę 1,8 biliona euro i jest porównywany do powojennego Planu Marshalla. Poszczególne państwa również starają się walczyć z kryzysem za pomocą różnych narzędzi, takich jak polskie „tarcze antykryzysowe”, zaproponowany przez administrację prezydenta Bidena pakiet środków mających na celu ożywienie gospodarcze czy brytyjski „furlough scheme”, który pokrywa 80% pensji pracowników nie mogących pracować w związku z obostrzeniami.
Wszystkie te działania mogą prowadzić do zwiększenia oczekiwań obywateli wobec państwa i standardów wsparcia udzielanego przez rząd. Ta sytuacja stawia przed naukami społecznymi kluczowe pytania. Czy rządzący powinni podążać drogą interwencjonizmu Johna Maynarda Keynesa? A może droga ta nieuchronnie prowadzi do zni … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS