A A+ A++

30 marca ratownicy TOPR interweniowali na Zawracie. Pomogli przemoczonemu i zamarzniętemu 33-letniemu turyście, który dzień wcześniej postanowił wybrać się na Zawrat, by samodzielnie przejść przez Szpiglasową Przełęcz do Morskiego Oka.

Mężczyzna był dobrze wyposażony, jednak to nie pomogło. Gdy stwierdził, że jest przemoczony, zmarznięty i bez sił, poprosił Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe o pomoc. Dwóch ratowników od razu wyruszyło z Murowańca. Po trzech godzinach dotarli na miejsce (dotarli tam na godz. 12.00). Zastali mężczyznę leżącego w niewielkiej śnieżnej jamie.


– Po przebraniu go w suche ubranie, napojeniu gorącą herbatą i ogrzaniu pakietami, okazało się, że turysta doszedł do siebie, tak, że może schodzić. Asekurując, po 15.00 sprowadzono go do  Murowańca – relacjonują ratownicy TOPR.

Okazało się, że 33-letni turysta dzień wcześniej (29 marca) ok. 14.00 wyruszył z Hali Gąsienicowej na Zawrat z zamiarem dotarcia przez Szpiglasową Przełęcz do Morskiego Oka.

– Złe warunki atmosferyczne – opad deszczu i mokrego śniegu, wiatr i mgła ograniczająca  widoczność spowodowały, że turysta, mając problemy orientacyjne, postanowił zaczekać do rana na Zawracie. Mimo dobrego wyposażenia, w takich warunkach przemókł i zaczął się wychładzać. Niewielka jama śnieżna, którą prawdopodobnie sam wykopał nie uchroniła go przed przemoczeniem, wychłodzeniem i obniżeniem psychicznej odporności – mówią ratownicy.

– Zawiodło tu planowanie. Na tak długą wycieczkę i w dodatku w takich warunkach, nie wychodzi się po południu mimo posiadania odpowiedniego sprzętu i na dodatek samotnie – podkreslają ratownicy TOPR.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKremlin defends Arctic military build-up
Następny artykułO. Leon Knabit trafił do szpitala. Zakonnicy proszą o modlitwę