Pamiętają Państwo sprawę Zbigniewa Girzyńskiego, który zaszczepił się na UMK korzystając z objęcia pracowników uczelni szczepieniami przeciwko COVID-19, i ile było w tej sprawie hejtu ze strony opozycji? Reakcja kierownictwa PiS była natychmiastowa: Girzyńskiego zawieszono w prawach członka partii. Dziś do zaszczepienia się na podobnych zasadach przyznali się Paweł Kowal i Adam Jarubas.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zbigniew Girzyński zawieszony w prawach członka PiS! Sobolewski: To decyzja Jarosława Kaczyńskiego. Każdego obowiązują zasady
Kowal i Jarubas zaszczepieni
O szczepieniach rozmawiano w programie „Śniadanie w Polsat News i Interii”. Kowal, który zaszczepił się jako wykładowca akademicki, podkreślił że dzisiaj trzeba dawać przykład, że należy się szczepić. Na uwagę, że zaszczepił się na tych samych prawach, co Girzyński, którego wtedy krytykowano, odpowiedział:
Ja wykonałem tylko polecenie moich przełożonych. Każdy, kto dostaje wezwanie od pracodawcy powinien się szczepić.
Do zaszczepienia się przyznał również Adam Jarubas z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Wydaje mi się, że to rząd projektując system szczepień układa kolejność poszczególnych grup. Rolą profesorów nie jest ocena tego, czy maja prawo do szczepień. To rząd ponosi odpowiedzialność za kształt tego systemu. W przypadku dopuszczenia grupy młodszych osób, to unaoczniło pewien chaos. Same komunikaty Michała Dworczyka i Adama Niedzielskiego są sprzeczne
—tłumaczył się Jarubas.
Ilu jeszcze wśród parlamentarzystów osób, które skorzystały z możliwości zaszczepienia się pełniąc rolę wykładowcy akademickiego?
CZYTAJ TAKŻE: Burza wokół Hołowni. Polityk skorzystał z błędu w systemie i się zaszczepił. Czy powinien? Opinie są podzielone. KOMENTARZE
kk/Polsat NEWS
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS