Prokuratura wraz z oficerami wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu komendy w Katowicach zakończyła śledztwo przeciwko sześciu oszustom wyłudzającym pieniądze przez internet. Podejrzani przejęli konto na jednym ze znanych portali aukcyjnych, po czym wystawiali na nim po atrakcyjnych cenach termomiksy, kamerki, telefony komórkowe, laptopy, smartwatche. – Te towary nigdy nie trafiły do klientów, którzy za nie zapłacili – mówi podkomisarz Agnieszka Żyłka, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.
Oszuści stworzyli kopię znanego portalu aukcyjnego
Kiedy algorytmy bezpieczeństwa portalu zaczęły blokować aukcje oszustów, przenieśli się oni na konkurencyjny portal, gdzie stosowali tę samą metodę. Kiedy i tam zostali namierzeni przez służby bezpieczeństwa, zlikwidowali konta. Następnie założyli je na podstawione osoby, a potencjalnym klientom zainteresowanym towarem wysyłali link do stworzonej przez siebie kopii strony portalu aukcyjnego.
– Wyglądał jak prawdziwy, a nieświadomi manipulacji klienci mogli tam sprawdzić profil sprzedawcy zawierający wyłącznie pozytywne komentarze i rekomendacje – mówi podkomisarz Żyłka.
Oszuści wyłudzili przez internet 3,5 mln zł
Namierzenie sprawców było trudne, bo komunikowali się ze sobą wyłącznie przez internet i nie prowadzili żadnej łączności telefonicznej. Tropiący ich katowiccy policjanci przeanalizowali 1500 niewykrytych spraw dotyczących oszustw internetowych. Dzięki temu natrafili na ślady, które doprowadziły ich do trzech osób, które werbowały bezdomnych, aby ci zakładali w bankach konta, na które klienci wpłacali pieniądze.
– Podejrzani wyłudzili 3,5 mln zł, gotówkę lokowali w bitcoinach, a potem zamieniali je na prawdziwe pieniądze – mówi jeden z oficerów katowickiej policji.
Policji udało się w końcu zatrzymać trzech głównych organizatorów procederu. To mieszkańcy Warszawy i Gdańska. Odzyskano też pół miliona złotych, które zwrócono pokrzywdzonym. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono też majątek podejrzanych o wartości 2 mln zł.
– Wśród przejętych przedmiotów było kilka zegarków o łącznej wartości pół miliona złotych – mówi jeden z oficerów policji.
800 tomów akt sprawy. Prawie tyle samo, ile zgromadzono przeciwko mafii pruszkowskiej
Podejrzanym przedstawiono zarzuty dokonania 1800 oszustw, a także prania brudnych pieniędzy. Grozi za to 15 lat więzienia. Sprawą zajmie się sąd w Warszawie, a akta sprawy liczą 800 tomów.
– Kiedy chłopaki je zawieźli do sądu, pracownicy mówili, że więcej tomów miała tylko dokumentacja związana z procesem mafii pruszkowskiej – mówi policjant z Katowic.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS