Placówki dla dzieci i młodzieży muszą objąć opieką potomstwo przedstawicieli niektórych grup zawodowych. Dyrektorzy nie mają jednak prawa zbierać danych dotyczących miejsca zatrudnienia rodziców.
Wniosek rodzica wystarczy, by dziecko mimo częściowego zamknięcia placówek nadal chodziło do żłobka czy przedszkola. Tak wynika z rozporządzenia ministra edukacji i nauki z 26 marca w sprawie czasowego ograniczenia funkcjonowania jednostek systemu oświaty w związku z zapobieganiem Covid-19.
Dyrektor placówki ma obowiązek zorganizować zajęcia m.in. dla dzieci posiadających orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego lub dzieci osób zatrudnionych w podmiotach wykonujących działalność leczniczą, zadania ratownicze lub służących w jednostkach zapewniających bezpieczeństwo i porządek publiczny. Okazuje się jednak, że część rodziców po prostu przyprowadza swoje dzieci do placówek i twierdzi, że dyrektor nie ma prawa wnikać w ich sytuację zawodową lub naciągają fakty, przekonując, że wymogi spełnia np. prowadzenie gabinetu psychologa.
– Rodzic nie ma obowiązku udzielać informacji o miejscu pracy. Zgodnie z przepisami o ochronie danych zbieramy tylko te, które są nam konieczne do podpisania umowy o świadczenie usługi – przyznaje Iga Kazimierczyk z Fundacji Przestrzeń dla Edukacji.
Także prawnicy specjalizujący się w prawie oświatowym stoją na takim stanowisku.
– Dane powinny być przetwarzane tylko w zakresie niezbędnym do świadczonych usług. Do katalogu takich informacji nie należy miejsce zatrudnienia rodzica czy wykonywany przez niego zawód. Dotyczy to zarówno przedszkoli, szkół podstawowych, jak i żłobków: publicznych i niepublicznych – mówi Beata Patoleta, adwokat. I dodaje, że podstawą do przetwarzania danych osobowych powinna być zawsze ustawa. A w tym przypadku regulacje wprowadzono rozporządzeniem.
Jeśli więc rodzic złoży wniosek o objęcie dziecka opieką, placówka musi je przyjąć. Nie ma prawa do weryfikowania miejsca zatrudnienia rodzica. Mecenas Patoleta na stronie swojej kancelarii udostępniła nawet wzory wniosków dla rodziców.
Ale opinie ekspertów w tej materii są podzielone.
– Jeśli w lockdownowym rozporządzeniu Rady Ministrów wskazane jest, że dla dzieci rodziców z konkretnych grup zawodowych przedszkola pozostają otwarte, to – zgodnie z art. 6 ust. 1 lit. c RODO, placówka przedszkolna może żądać oświadczenia, czy któryś z rodziców dziecka należy do grupy zawodowej „walczącej z epidemią” – mówi Maciej Gawroński, radca prawny z kancelarii Gawroński & Partners. I dodaje, że żądanie przez placówkę przedłożenia zaświadczenia z zakładu pracy byłoby nadmiarowe.
– Dane dotyczące wykonywanego przez rodziców zawodu to nie są dane wrażliwe. Przedszkola i szkoły mogą więc je zbierać. Obejmowanie opieką tylko wybranych grup jest zgodne z duchem walki z covidem – dodaje Marek Pleśniar z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty. I zwraca uwagę na kolejny problem placówek: zdarza się, że jeden z rodziców wykonuje zawód związany z walką z pandemią, a drugi nie pracuje. Tacy rodzice przyprowadzają dzi … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS