Koronawirus w Zabrzu nie zwalnia. Problemy mają też lokalni przedsiębiorcy. Wysoką karę z sanepidu dostała czynna od 2 miesięcy restauracja Mandala.
Rekordy zachorowań na koronawirusa na Śląsku i w Zabrzu. Od początku epidemii zachorowało w Zabrzu 9160, od wczoraj stwierdzono 207 nowych przypadków. Zmarło 177 osób, w tym 7 w ostatniej dobie.
Mimo to większość mieszkańców jest już epidemią zmęczona Obostrzenia związane z licznymi zachorowaniami odbijają się na przedsiębiorcach. Najbardziej dotknięte branże to hotelarstwo, gastronomia, turystyka. W Zabrzu już w styczniu pojawiły się głosy, że restauratorzy mają dość. Mimo zakazu otworzyła się wtedy restauracja Mandala Kitchen & Bar na ul. Wolności. –Byłam zmuszona otworzyć lokal, bo znalazłam się pod ścianą. Przez pandemię popadłam w zadłużenie; dowozy pokrywają tylko niewielką część naszych kosztów, mamy zaległe czynsze, podatki, wpłaty na ZUS, zablokowane konto, więc by ratować firmę, postanowiłam otworzyć Mandalę. Gdybyśmy nie otworzyli się w weekend, w tym tygodniu musiałabym zwijać interes. Wierzyłam, że część przepisów jest bezprawnych, do tego zadbaliśmy o bezpieczeństwo gości- mówiła nam wtedy Anna Bratuś, właścicielka restauracji.
Mandala działa przez cały czas, ale wszczęte zaraz po otwarciu postępowanie gliwickiego sanepidu zakończyło się nałożeniem na właścicielkę kary w wysokości 10 tys. złotych. – Dostaliśmy najmniejszą możliwą karę. Nie mamy jednak takich pieniędzy i przede wszystkim nie zamierzamy płacić kary nałożonej bezprawnie. Nasz lokal nadal będzie otwarty, ponieważ rozporządzenie, którym zamknięto restauracje jest niezgodne z prawem – zapowiada A. Bartuś i apeluje o płatności gotówkowe. – Na zapłacenie kary mamy 7 dni,po tym czasie zostanie nam zajęte konto firmowe. W chwili zajęcia konta każda złotówka która wpłynie na konto pójdzie na poczet tej kary. Z tego powodu prosimy Was już teraz o płatność gotówką a za tydzień jak konto zostanie zajęte i będzie na nim minus 10 tys .będziemy przyjmować tylko i wyłącznie gotówkę.
Mimo kary Mandala pozostaje otwarta. – Nie mamy dobrych prawników, nie mamy na tę chwilę żadnego prawnika, po prostu mamy prawo być otwarci. Oczywiście mimo tej decyzji wszystkie sądy takie kary oddalają, ale to trwa – mówi A. Bartuś. /dast/
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS