Wygląda na to, że na oddziałach zabraknie lekarzy. Mija właśnie ostatni dzień, w którym mogło dojść do porozumienia pomiędzy lekarzami a dyrekcją szpitala.
Przypomnijmy, 46 lekarzy z WSS nr 3 w Rybniku pracujących na etacie, otrzymało wypowiedzenia warunków pracy i płacy. Dyrekcja nie chce bowiem płacić im za tzw. „zejścia” z dyżurów. Uzasadnia swoją decyzję uchwałą Sądu Najwyższego.
Zobacz także
Głos w tej sprawie zajęli sami lekarze, którzy otrzymali wypowiedzenia. Obszerny artykuł przeczytacie >>Szpitalowi w Rybniku grozi paraliż? Lekarze: przyjmiemy wypowiedzenia<<
Jak dzisiaj dowiadujemy się od dra Krzysztofa Potery, nie udało się nawiązać z dyrekcją nawet nici porozumienia.
– W miniony poniedziałek odbyło się spotkanie, które nie wniosło niczego nowego. Pani dyrektor została poinformowana, że lekarze przyjęli wypowiedzenia – słyszymy.
Jak dodaje nasz rozmówca, lekarze od 1 kwietnia będą więc brali urlopy, które muszą wykorzystać w trakcie 3-miesięcznego okresu wypowiedzenia.
– Część kolegów ma jeszcze więcej dni urlopu do wykorzystania. Skoro pani dyrektor uważa, że praca ponad miarę i w znacznie większej ilości godzin nie jest warta uhonorowania ekwiwalentem, to przyjęliśmy wypowiedzenia. Wina leży po stronie pani dyrektor, my postępujemy zgodnie z prawem i kodeksem pracy – tłumaczy Krzysztof Potera.
Co się zmieni od 1 kwietnia? Na oddziale wewnętrznym I i stacji dializ zostanie po jednym lekarzu. Cała reszta ma prawo do urlopu. To oznacza brak realizacji świadczeń w trybie dyżurowym. Jeżeli sytuacja nie ulegnie poprawie, od 1 maja dotknie ona dział anestezjologii i pediatrii. Na innych oddziałach może pojawić się problem z dopinaniem grafików.
– Ile to potrwa? Nie wiemy. Dyrektor ignoruje nas. My jesteśmy gotowi do rozmów pod jednym warunkiem – że w trybie natychmiastowym wycofa wypowiedzenia. Jak nie wycofa, to większość kolegów nie może iść do pracy – dodaje nasz rozmówca.
Co na to szpital?
– Sytuacja prawna jeśli chodzi o lekarzy jest taka, że ich umowy obowiązują do 1 lipca. Powinni do tego czasu pracować. Dyrekcja jest zdecydowanie gotowa do dalszych rozmów. Na stole negocjacyjnym nie ma jednak żadnych propozycji od lekarzy w kwestii rozwiązania sporu. Wierzę, że dobro pacjentów okaże się w ostatecznym rozrachunku najważniejsze. Szczególnie w czasie pandemii kwestie finansowe powinny być na drugim planie. Tym bardziej, że musimy na sprawę spojrzeć szerzej, biorąc także pod uwagę aktualną kondycję finansową WSS nr 3 w Rybniku – tłumaczy Maciej Kołodziejczyk, rzecznik WSS nr 3 w Rybniku.
Do sprawy będziemy wracać.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS