A A+ A++

Aktorka jest ceniona w środowisku za swoje liczne role, a także prowadzoną działalność. Anna Dymna od wielu lat angażuje się w liczne projekty, które pomagają osobom borykającym się z różnymi problemami. Zawsze może liczyć na wsparcie ukochanego syna Michała, który zawsze był i jest jej oczkiem w głowie.

Anna Dymna nie ukrywała, że nie może doczekać się swojej kolejki do szczepionki przeciwko COVID-19. Chciała mieć to już ze sobą, ale wiedziała także, że dzięki temu będzie mogła w końcu regularnie spotykać się ze swoimi podopiecznymi z fundacji “Mimo wszystko”. Dymna nie chciała zostawiać ich bez pomocy.

Sprawdź: Tomasz Lis w 2019 roku przeszedł udar. Jak czuje się dziś? 

W czasie trwającej prawie 40 lat kariery filmowej Anna Dymna zgromadziła stałą rzeszę fanów. Nie zapominają oni o aktorce i często do niej piszą z prośbą o autograf czy kilka słów otuchy. Aktorka musiała niekiedy mierzyć się z niezbyt przyjemnymi komentarzami pod swoim adresem, ale na szczęście Dymna nie złamała się i dalej robi to, co uwielbia.

Jakiś czas temu aktorka pochwaliła się, że przyjęła obie dawki szczepionki. Bardzo cieszyła się z tego powodu, ponieważ oznaczało to, że wkrótce, choć po części będzie mogła wrócić do wcześniejszej aktywności. Czas pandemii spędziła razem z mężem Krzysztofem Orzechowskim w Rząsce pod Krakowem.

Przeczytaj: Maja Bohosiewicz odrzuciła propozycję współpracy. Oburzyła się treścią kampanii

Aktorka miała nadzieję, że druga dawka okaże się wybawieniem. Brakowało jej kontaktu z innymi ludźmi, a na dodatek jej mąż bardzo ciężko zniósł zakażenie. Niestety odezwała się u Dymnej dawna przypadłość, czyli rwa kulszowa, która nie pozwala aktorce normalnie funkcjonować.

“Bardzo mnie boli. Nie mogę usiedzieć w jednej pozycji, cały czas się kręcę, bo inaczej nie mogę wytrzymać. Mam prawie 70 lat, cały czas chodzę, pomagam, jestem szczęśliwa i wdzięczna za to wszystko, co mam. To nie pierwszy raz, kiedy zmagam się z tym schorzeniem, ale jestem dobrej myśli” – powiedziała aktorka na łamach “Rewii”.

Dymna ma nadzieję, że poradzi sobie ze schorzeniem dzięki nieocenionemu wsparciu męża, syna i przyszłej synowej.

Zobacz też: Joan Van Ark była pięknością. Dziś jest nie do poznania

Zapraszamy na grupę FB – #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: [email protected]

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPodwyżki za śmieci to wina rządu? Trzaskowski: Mieszkańcy płacą za wasz strach i nieudolność
Następny artykułMedia: Son Heung-Min na celowniku Bayernu Monachium