Minister zdrowia Adam Niedzielski przyjechał do Katowic, by wziąć udział w spotkaniu sztabu kryzysowego w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim. Rozmawiano głównie o sytuacji epidemicznej na Śląsku. W środę liczba zakażeń wyniosła tu 6092, najwięcej od początku pandemii.
– Trzeba sobie bardzo wyraźnie powiedzieć, że sytuacja na Śląsku jest krytyczna pod względem zachorowań i hospitalizacji. To już ten moment, gdy problemy nie mogą być rozwiązane w skali jednego regionu, stąd zaangażowanie innych województw, szczególnie opolskiego i łódzkiego. Moce, które były i są systematycznie zwiększane przez pana wojewodę, a przeznaczane na walkę z COVID-19, powoli się kończą – powiedział minister Niedzielski po posiedzeniu zespołu. Zapowiedział, że do końca tygodnia 170 pacjentów zostanie przetransportowanych do innych województw. Będą to głównie pacjenci z okolic Częstochowy (zostaną przewiezieni do szpitala w Radomsku) i z zachodniej części woj. śląskiego (zostaną przewiezieni do szpitala w Kędzierzynie-Koźlu).
Granica z Czechami głównym źródłem zakażeń na Śląsku
Adam Niedzielski zapowiedział też, że w stan gotowości zostały postawione wszystkie załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego na południu Polski. Przejdą one z trybu pracy standardowej na całodobową. – Lotnicze Pogotowie Ratunkowe jest przygotowane zarówno do transportu najcięższych przypadków, jak również pacjentów z leczeniem tlenowym. Mamy dodatkowych sześć zespołów, które będą pełniły takie dyżury – powiedział.
Jego zdaniem głównym źródłem zakażeń na Śląsku jest ruch na granicy z Czechami. – Przyjęliśmy taką tezę, ponieważ trzecia fala pandemii dotarła tam już trzy tygodnie temu, a powiaty z południowej części województwa są w najgorszej sytuacji. Podjęliśmy więc decyzję o wzmocnieniu kontroli na granicy z Czechami, szczególnie w okresie świątecznym. Uszczelniamy też ruch na granicy z Niemcami – powiedział Niedzielski.
Wojewoda śląski Jarosław Wieczorek dodał, że według prognoz liczba zachorowań na Śląsku będzie w najbliższym czasie dynamicznie rosła. – Na dzisiaj możemy powiedzieć, że miejsca w szpitalach są, respiratory są, ale mamy z tyłu głowy, że nastąpi wzrost zakażeń. Jeśli każdej doby w szpitalach będzie przybywało 100-150 pacjentów, za kilkanaście dni zderzymy się ze ścianą. Chcemy tę ścianę jak najdalej odpychać, kroki ku temu są czynione przez nas od wielu tygodni – powiedział Wieczorek.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS