Coraz głośniej o Michaelu Ameyawie z Widzewa Łódź. Piłkarz jest objawieniem ostatnich tygodni w pierwszej lidze, prezentuje grę z polotem, a zarazem bierze odpowiedzialność za drużynę. Łodzianom idzie dobrze, włączyli się na poważnie do walki o Ekstraklasę, ale wiele wskazuje, że będzie im ciężko utrzymać swojego zawodnika.
Problem z Ameyawem polega na tym, że zawodnik ma kontrakt zaledwie do końca tego sezonu. Z drugiej strony, to rocznik 2000, a więc w przyszłym sezonie będzie młodzieżowcem w Ekstraklasie. Po tym, co pokazał w Widzewie, spokojnie mógłby zainteresować niejeden klub w kontekście rotacji na „pozycji młodzieżowca”. Dla niego rzecz jasna to też duża szansa na minuty, znacznie większa, niż gdyby poczekał kolejny rok.
Jak czytamy na portalu WidzewToMy, do tej pory Ameyaw był reprezentowany przez Mariusza Mikołajczyka z agencji Global Management, czyli mniejszego gracza na rynku menadżerskim. Teraz Ameyaw trafił pod skrzydła Mariusza Piekarskiego i Unidos Agency.
Unidos Agency ma w swoich szeregach reprezentantów Polski takich jak Michał Karbownik, Jacek Góralski, Maciej Rybus, Sebastian Szymański czy Karol Świderski. Ameyaw trafia więc do znacznie wyższej menadżerskiej ligi – wszystko w kontekście tego gracza układa się w pewną logiczną całość.
Fot. FotoPyK
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS