A A+ A++

Do zdarzenia doszło kilka dni temu przy ul. 11 Listopada na warszawskiej Pradze Północ. Z ustaleń policjantów wynikało, że załoga pogotowia przyjechała na miejsce wykonywać swoje obowiązki służbowe. Zostali wezwani do dziecka, które gorączkowało – powiedziała mł. asp. Irmina Sulich.

W trakcie badania, kiedy w pojeździe była matka z dzieckiem, do karetki podszedł pijany mężczyzna, który zachowywał się bardzo agresywnie. W pewnym momencie chwycił cegłówkę i rzucił nią w kierunku karetki, co spowodowało wybicie szyby, po czym wandal oddalił się z miejsca zdarzenia – tłumaczyła.

Wskazała, że następnego dnia policjanci przyjęli zawiadomienie dotyczące uszkodzenia mienia. Straty zostały wycenione na 8500 złotych.

Informacja ta trafiła do wszystkich policjantów z Pragi Północ. Jak się okazało, sprawcą zdarzenia był ojciec dziecka. Funkcjonariusze znali jego tożsamość, lecz utrudnieniem było to, że mężczyzna nie posiadał stałego miejsca zamieszkania – przekazała.

Dzięki dzielnicowym z Pragi Północ, którzy mają doskonałe rozeznanie w terenie, udało się szybko ustalić, gdzie może przebywać – zaznaczyła dodając, że sprawca został zatrzymany.

Podejrzany usłyszał zarzut zniszczenia mienia i narażenia kierowcy karetki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów – dodała.

28-latek został objęty policyjnym dozorem. Musi stawiać się w komendzie siedem razy w tygodniu.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Szpital na Stadionie Narodowym. Zmieniono zasady przyjmowania

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLee Dixon: Płakałem przez Polaków!
Następny artykułRzecznik PZPN zakażony koronawirusem. Przekazał, jak się czuje