– Narzekaliśmy, że wyjazd z bloku jest bardzo trudny, stąd potrzeba ustawienia naprzeciwko lustra drogowego. Jako wspólnota wystąpiliśmy więc w tej sprawie do urzędu miasta – opowiada jeden z mieszkańców budynku. Urząd jeszcze w czerwcu zeszłego roku opracował na swój koszt projekt zmiany organizacji ruchu. Poinformował ją też, że zgodnie z opinią Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach, „montaż oraz utrzymanie lustra drogowego odbywa się na koszt wnioskodawcy”.
„Miasto zrzuca koszty na właścicieli”
Ale mieszkańcy i wspólnota są innego zdania. – Miasto nie chce finansować stawiania luster, choć z przepisów wprost wynika, że to jest ich obowiązek jako zarządcy drogi – opowiada nasz rozmówca z bloku. Powołuje się m.in. na rozporządzenie ministra infrastruktury w sprawie „szczegółowych warunków zarządzania ruchem na drogach (…)”. Wskazuje, że jasno z niego wynika, że to zarządca drogi ponosi koszty montażu i utrzymania urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego, a za takie należy uznać lustra. Podobnie ma wynikać też z ustawy o drogach publicznych. Mieszkaniec zauważa, że lustra stawiane są po przeciwnej stronie nieruchomości, nie mogą być więc traktowane jako zjazd z niej.
Ulica Zgoda 5 w Kielcach. Utrudniona widoczność podczas wyjazdu z bloku Czytelnik
Przypomina artykuł „Wyborczej” o lustrach przy ul. Prostej. Tam w jednej z lokalizacji miasto uznało, że nie finansuje tych urządzeń na terenach prywatnych.
– Z racji braku środków zrzuca koszty na nieświadomych przepisów właścicieli posesji prywatnych. To niezgodne z prawem – utrzymuje nasz rozmówca.
Zwraca uwagę, że wspólnota w sierpniu wezwała urząd o niezwłoczną realizację projektu na koszt miasta, ale od tego czasu nic się w tej sprawie nie wydarzyło.
Proszą o pomoc prawników
Co na to miasto? Tomasz Porębski, rzecznik prezydenta Kielc, przyznaje, że „montaż lustra został przekazany w całości Wspólnocie Mieszkaniowej”.
Ale „w związku z otrzymaniem sprzeciwu” zostało skierowane pismo dotyczące oceny sytuacji przez biuro prawne urzędu miasta. Porębski zapewnia, że wnioskodawcę poinformowano o przedłużeniu terminu rozpatrzenia sprawy.
Kluczowe jest jednak kolejne zdanie: „Sytuacja ma znaczący wpływ na dalsze postępowanie dotyczące analogicznych sytuacji, stąd pojawiła się potrzeba zasięgnięcia dodatkowych opinii radców prawnych pracujących w naszych jednostkach w zakresie rozwiązania przedmiotowej sytuacji”.
Oznacza to, że rozstrzygnięcie z ul. Zgoda może stworzyć precedens.
Rzecznik zwraca uwagę, że „ze względu na stan epidemiczny” sprawa jest dalej w toku, ale w najbliższych dniach wspólnota otrzyma pismo z decyzją.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS