A A+ A++

W Stolicy Podhala po raz kolejny pojawił się detektyw, a zarazem celebryta Krzysztof Rutkowski. Podczas zorganizowanej w jednym z hoteli konferencji prasowej powrócił do gorącej przed laty sprawy związanej m.in. z właścicielką jednej z lokalnych garbarni – Urszulą T.

Chodzi dokładnie o zatrzymanie Dawida B. w sierpniu 2018 r., dokonane przez pracowników biura Rutkowskiego. Zdaniem znanego z głośnych i medialnych spraw detektywa, Dawid B. miał wyłudzać duże sumy pieniędzy od nowotarskiej bizneswoman. Chodzi o blisko pół miliona złotych.


Przez ponad pół godziny konferencji dowiedzieć się można było, że detektyw jest zbulwersowany tym, jakoby osoby związane z Dawidem B. jak i on sam, miały “proponować różnego rodzaju rozwiązania, które miałyby być dla jednej czy drugiej strony korzystne prawnie”.

Chodzi o prowadzoną przez Prokuraturę zakopiańską sprawę, w której Rutkowski jest oskarżony o bezpodstawne zatrzymanie Dawida B.

Krzysztof Rutkowski twierdzi również, że powstała grupa osób, która celowo próbuje zniszczyć dobre imię jego firmy. Ludzie fałszywie twierdzący, że zostali pokrzywdzeni przez Biuro Rutkowski oraz mediów związanych z detektywem.

– Jest to sytuacja, która mnie śmieszy dosłownie – komentował detektyw. – Sprawa gdzie złodziej, oszust podający się np. za sędziego będzie oskarżał Biuro tylko dlatego, że został dzięki nam słusznie osadzony za swoje czyny.

Osobą, która zdaniem Rutkowskiego próbuje zaszkodzić jego firmie, jest właśnie Dawid B., który ma niejako kierować zorganizowaną grupą pokrzywdzonych.

– Bezkarność, manipulacja, preparowanie dokumentów – wymieniał Rutkowski. – Jeżeli ktoś został skazany za fałszowanie pieniędzy i za wprowadzanie ich w obrót, z równie dużą łatwością może fałszować inne opinie, czy też informację, które służą do manipulacji.

Jedną z takich osób ma być Marcin M., o którym na żywo przez telefon z byłym posłem Zbigniewem Nowakiem rozmawiał detektyw. Poseł, będący obecnie dziennikarzem śledczym twierdzi, że uznawany przez Rutkowskiego za współpracownika Dawida B. – Marcin M. jest osobą niepoczytalną.

Wśród rozlicznych przykładów na wycelowaną przeciw niemu i jego firmie działaniom padł również wątek samobójczej śmierci nowotarskiego przedsiębiorcy w 2019 r., z którą związek, zdaniem Rutkowskiego, ma właśnie działalność Dawida B. Rutkowski twierdzi również że osoba ta działa w jego branży bez podstawowych, wymaganych prawem licencji.

fot. Piotr Twardowski

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSędzia GP Bahrajnu, twierdzi, że Verstappen mógł wygrać ten wyścig
Następny artykułZrobiła niemowlęciu manicure. Ludzie są oburzeni