A A+ A++

Trwająca pandemia ogranicza działalność drobnych przedsiębiorców. Ubiegły rok niektórym branżom usługowym przyniósł dotkliwe straty. Stąd też podwyżki z tytuły dzierżawy gruntu pod lokale usługowo –handlowe wprowadzone przez zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej „Hutnik”, budzą poczucie niesprawiedliwości.
-W październiku 2019 roku, zarząd spółdzielni określił nowe opłaty miesięczne za metr kwadratowy. Jednak wtedy jeszcze nie było pandemii i podwyżki nie były tak dotkliwe. Obecnie sytuacja jest dla nas bardzo trudna. W listopadzie ubiegłego roku zarząd wprowadził kolejne podwyżki o 3 zł za metr kwadratowy. Ograniczenia z tytułu pandemii nie pozwoliły na prowadzenie pełnego zakresu usług. Niektórzy musieli zwolnić pracowników, gdyż nie mieli z czego wypłacać im pensji. Inni rezygnowali i zawieszali działalność. W większości jesteśmy drobnymi przedsiębiorcami i  prowadzimy rodzinne biznesy. W czasie, kiedy nie mamy zysków i liczymy przysłowiową każdą złotówkę, podwyżki na takim poziomie są dla nas dotkliwe. Prezydent miasta nie podnosi podatków,
aby w jakiś sposób pomóc przedsiębiorcom, a tu co roku są podwyżki – mówi jeden z dzierżawców.
Zgodnie z uchwałą Rady Nadzorczej z dnia 21 października 2019 roku dzierżawa gruntu pod lokal usługowo –handlowy o pow. do 20 m kw. wyniosła 30 zł za m kw., dzierżawa gruntu o powierzchni od 20 m kw. do 100 m .kw. wyniosła 20 zł za m kw., zaś dzierżawa gruntu pod lokal powyżej 100 m kw. wyniosła 12,50 zł za m kw. W ubiegłym roku kolejna uchwała z dnia 30 listopada 2020 roku zwiększyła stawki  o 3 zł za metr kw. w skali miesiąca. I opłaty wyniosły odpowiednio: 33 zł za m kw., 23 zł za ma kw. .i 15,50 za m kw.
Przedsiębiorcy są rozżaleni z tego powodu, że zarząd spółdzielni nie wziął pod uwagę trudnej sytuacji pandemicznej.
-W najlepszej sytuacji jest branża spożywcza. Jednak inne, w tym usługowe nie odrobią strat. Obecnie rząd wprowadza kolejne obostrzenia. Być może zostaniemy znowu całkowicie zamknięci. Sytuacja na rynku jest ciężka i niepewna, a my z działalności utrzymujemy nasze rodziny. Każda podwyżka w tej sytuacji jest dla nas odczuwalna – dodaje kolejny rozmówca.
Zwróciliśmy się do prezesa zarządu SM „Hutnik”, Andrzeja Chejzdrala, który nie ukrywa, że sytuacja spółdzielni także jest trudna i musi wywiązywać się z zobowiązań finansowych.

-W obecnej sytuacji nie możemy sobie pozwolić na stosowanie ulg. W tym roku zarówno Miejska Energetyka Cieplna, jak i Miejskie Wodociągi i Kanalizacja podniosły cenę za ogrzewanie, wodę i odprowadzanie ścieków. Pomimo pandemii nikt nie zrezygnował z podwyższenia wysokości stawek i wszyscy muszą płacić. Stąd też nie widzę możliwości, aby wprowadzać ulgi z tytułu opłat za dzierżawę gruntu pod lokale usługowo –handlowe – wyjaśnia prezes A. Chejzdral. Trwająca od roku pandemia zmieniła naszą rzeczywistość, a tym samym lokalny rynek pracy. Zwiększyła się liczba osób bezrobotnych, a wiele branż zawiesiło swoją działalność. Stąd też trudno dziwić się przedsiębiorcom, którzy szukają każdej możliwości, by przetrwać.

Print Friendly, PDF & Email
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułIlustracje do wierszy z wyróżnieniami
Następny artykułMPP (split payment) z niższym progiem i bardziej powszechny