A A+ A++

Kiedyś słysząc, że ktoś tak mówi, pomyślałabym „skrajna egoistka, jak w ogóle można tak powiedzieć?!”. Dziś jestem dla siebie najważniejsza i wiem, ile dobra taki sposób myślenia niesie. Wiem też, jak trudny to był proces i jak dużo musiałam zmienić w swoim myśleniu, by dojść do tego punktu.

Jestem tu dla innych

Całe życie tak myślałam. Stawiałam siebie na ostatnim miejscu. Zawsze ważniejsi byli inni. Ich problemy, potrzeby, uczucia. Uznawałam za akt egoizmu niezajmowanie się innymi, tylko sobą. Przecież jestem na tym świecie, by pomagać innym, by być dla innych. Całe życie słyszymy, że trzeba być pomocnym, że najlepsze co możemy dać człowiekowi to swój czas, pomoc, wsparcie. No to dawałam. Kosztem siebie. Bo kiedy poświęcasz czas innym w takim nadmiarze, nie masz go dla siebie. Kiedy angażujesz się w pomoc innym, nie widzisz, że w Twoim życiu też nie jest kolorowo i powinnaś skupić się na sobie i na rozwiązywaniu swoich problemach. Ba, niektórych problemów możesz nawet nie widzieć. A może nie chcesz ich widzieć…

Jeśli jesteś zaangażowana w pomoc swoim rodzicom i próbujesz być ich terapeutką, możesz nie zauważyć, że związek z Twoim facetem się pieprzy i że zatracasz się w tej pomocy. Bo przecież nie jest Twoją rolą rozwiązywać problemy rodziców. Jeśli problemy Twojej przyjaciółki są dla Ciebie priorytetem, jesteś zawsze gotowa, by ruszyć jej z pomocą, możesz nie zauważyć, że ona Cię wykorzystuje. Ona nie chce Twojej pomocy, wcale nie korzysta z Twoich rad, po prostu potrzebuje Cię, by się na Ciebie wyrzygać ze swoich frustracji, smutków, problemów i trosk. Starasz się pomieścić te wszystkie emocje, jakie z siebie wyrzuciła i nawet nie widzisz, że to toksyna, która rozlewa się po Twoim ciele. Zostajesz z nią sama i musisz jakoś sobie poradzić. Jeśli skupiasz się na problemach swojego faceta, możesz nie usłyszeć, że gdzieś w środku sama zaczynasz się sypać. Potrzebujesz pomocy.

W razie awarii w samolocie, gdy spada ciśnienie, musisz najpierw nałożyć maskę sobie, potem możesz pomóc innym.

Psychoterapia, warsztaty rozwojowe, zadbanie o wewnętrzne dziecko

To była moja maska tlenowa. To dzięki tym trzem rzeczom zrozumiałam, tak wiele. Tak naprawdę pracę nad swoim wnętrzem, tak na poważnie, rozpoczęłam kilkanaście miesięcy temu. Dziś czuje jakbym była innym człowiekiem, jakby ktoś otworzył mi oczy i pokazał PRAWDĘ. Prawdę o ludziach, prawdę o życiowych regułach, które ktoś mi wmówił. Prawdę o toksycznych relacjach, w których tkwiłam. Prawdę o rolach, do których ktoś mnie wyszkolił i w które mnie wsadził. Prawdę o krzywdzących schematach, w których całe życie tkwiłam, bo nie wiedziałam, że można inaczej, nie widziałam, że są dla mnie złe.

To był proces i ciągle w tym procesie jestem, ale zmiany są olbrzymie.

Jestem najważniejsza

Między innymi zmieniło się to, że przekształciłam sposób, w jakim postrzegałam relację ze sobą. Zrozumiałam, że jestem najważniejsza. Nie mąż, nie rodzice, nie przyjaciółki, TYLKO JA! W moim życiu powinnam być dla siebie najważniejszą osobą. Powinnam najpierw sobie zakładać przysłowiową maskę tlenową, mówić NIE, jeśli myślę NIE. Usuwać toksyczne relacje i pozbywać się z życia toksycznych ludzi. Stawiać GRANICE, bez skrupułów i nie pozwalać nikomu ich przekraczać. Chronić swoje zdrowie psychiczne, wyjść z ról, w których nie powinnam tkwić. Mieć gdzieś to, co „powinnam”, co „wypada”. Nie bać się oceny bliskich osób i odrzucić ICH zasady, ICH definicje i ICH prawdy, jeśli nie są zgodne z moimi.

Wiecie, zdałam sobie sprawę, z czegoś banalnego. Mam 30 lat, mogę nadać nowe znaczenie dla różnych rzeczy, mogę stworzyć swoje zasady i swoje prawdy. Mogę żyć totalnie po swojemu i mieć gdzieś co na to powiedzą moi bliscy.

Bo mimo dorosłości do niedawna wciąż zastanawiałam się, czy jestem dobrą i grzeczną córką, czy rodzice będą ze mnie dumni. Tak naprawdę ciągle miałam ich na swoim ramieniu, ich słowa dudniły w mojej głowie. Były jak sumienie. Nie myślałam samodzielnie, nie dawałam sobie na to możliwości.

Miałam gdzieś opinie obcych ludzi, ale zdanie bliskich było ważniejsze o mojego.

Teraz myślę samodzielnie i czuję się wolna. Tak naprawdę wolna. Nie jestem w stanie opisać tego uczucia. Czuję jakbym rozpoczęła nowe, dorosłe życie. Jakby uwolniła się od macek, które chciały mną kierować i za mnie decydować.

Egoizm?

Bycie dla siebie najważniejszą nie oznacza skrajnego egoizmu. To zdrowy egoizm i coś niezwykle potrzebnego dla zdrowia psychicznego. Jeśli poświęcasz się dla innych, a sama nie jesteś dla siebie ważna to odłączasz się od siebie. Nie słyszysz swoich pragnień i potrzeb. Bagatelizujesz sygnały, które wysyła Ci ciało i psychika. Nie rejestrujesz tego, bo zbyt mocno jesteś skupiona na świecie zewnętrznym i na tym, by być świetną żoną, matką, córką, siostrą, przyjaciółką.

Zdrowy egoizm pozwala odkryć swoje własne uczucia, preferencje. Dzięki takiej postawie możemy dowiedzieć się czego tak naprawdę chcemy, a nie tylko co jest nam narzucone przez innych. Zdrowy egoizm sprawia, że wzrasta poczucie własnej wartości, nasze relacje z innymi są bardziej satysfakcjonujące, ludzie nas szanują, bo wiedzą, że nie mogą przekroczyć naszych granic.

Zadaj sobie pytani, czy jesteś dla siebie dobrą przyjaciółką? Czy chciałabyś mieć taką przyjaciółkę, jaką dla siebie jesteś? Dbasz o siebie? Słuchasz siebie? Robisz to, czego chcesz, czy to, co wypada? Pamiętaj, ze wszystkich relacji najważniejsza jest ta, którą masz sama ze sobą.

Podsumowanie

Jestem dla siebie świetną przyjaciółką, a dla wewnętrznego dziecka staram się być cudownym dorosłym. Wiem co jest dla mnie ważne. Wiem, o co chce walczyć, nad czym pracować, co rozwijać. Chodzę po pomoc do specjalistów, jeśli sytuacja tego wymaga. To nie tak, że inni nie są dla mnie ważni, że nie liczę się z ich uczuciami. Fakt jest taki, że jeśli masz świetną relację ze sobą, zbudujesz cudowne relacje z innymi. To będą prawdziwe, świadome i głębokie relacje. Takie, gdzie ludzie się szanują, dbają o siebie nawzajem, dają sobie przestrzeń, respektują swoje granice i akceptują odmienność.

Jestem dla siebie najważniejsza, a Ty?

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGoogle zbiera dane medyczne Amerykanów
Następny artykuł“Gigafabryka” Tesli nie w Polsce. Elon Musk ujawnia plany na przyszłość