A A+ A++

Bitcoin nieustannie zyskuje na popularności głównie dzięki kursowi, który choć generalnie nieprzewidywalny, ostatnio przede wszystkim sprzyja inwestorom. Szybko znajduje to swoje odzwierciedlenie w ofertach wielu producentów i usługodawców, mimo że bitcoin nie istnieje w formie fizycznej waluty.

Rynek jest po prostu dynamiczny. Nie trzeba było długo czekać, by po zapowiedzi Elona Muska o możliwości zapłacenia bitcoinami za nową teslę, podobne rozwiązanie zaczęli rozważać inni; rozszerzenie metod płatności o kryptowaluty już teraz analizuje bowiem także General Motors. Samochody to jednak nie wszystko, bo dzisiaj bitcoinów można użyć do opłacania szeregu usług czy towarów – także w Polsce.

Restauracje, hotele, sklepy

Co dla niektórych może być zaskoczeniem, jak podaje serwis
bitcoinset.pl, kryptowalutą można już dziś płacić za niektóre usługi wykonywane poza internetem, także w naszym kraju. Płatności w BTC przyjmowane są w części hoteli i restauracji, a także w aplikacjach służących do zamawiania żywności czy towarów, czego przykładem jest serwis Pyszne.pl. Atutem bitcoina jest szybkość realizacji przelewów, niezależnie od wysokości i lokalizacji stron.

Czytelnym źródłem informacji o tym, gdzie można płacić bitcoinami jest serwis coinmap.org. To mapa świata, którą można dowolnie przybliżać i sprawdzać, gdzie przyjmowane są płatności w kryptowalucie. W Polsce najwięcej takich punktów można znaleźć w Warszawie i okolicy, ale także w innych miastach. Przykładem jest sklep i serwis Xiaomi w stolicy czy jedna z kancelarii rachunkowych w Sopocie.

Inna metoda na upłynnienie oszczędności w BTC to wykorzystanie zalet serwisów umożliwiających zakup kart podarunkowych, które są respektowane także w Polsce. Przykładem jest serwis Bitrefill pozwalający opłacić bitcoinami między innymi doładowanie Netfliksa czy konta prepaid u wiodących operatorów komórkowych.

“Do zapłaty 0,00004 BTC”

O ile zwiększanie liczby miejsc, w których bitcoiny są respektowane powinno cieszyć, jednocześnie to powód do rozważań, czy aby na pewno jest to wygodne i potrzebne. Przy obecnym kursie (w chwili pisania niniejszego tekstu 1 BTC to ponad 231 tys. złotych), wykorzystywanie bitcoinów do płacenia za codzienne zakupy wydaje się być sztuką dla sztuki.

W praktyce bowiem, za przykładowe doładowanie konta na kartę w smartfonie o wartości 10 złotych, we wspomnianym serwisie Bitrefill trzeba dziś zapłacić 0,00004737 BTC. Jeśli widząc taką wartość ktoś od ręki wie, czy to dużo czy mało, bo jednocześnie śledzi kurs bitcoina w głowie, to świetnie, ale wydaje mi się, że minie sporo czasu, nim będzie to naturalne.

Co więcej, akurat w tym przypadku płatność w BTC nie będzie zauważalnie wygodniejsza od użycia karty czy szybkiego przelewu internetowego. Jedyny atut to wykorzystanie środków zgromadzonych w portfelu z BTC.

Bitcoin ciągle “w górę”

Te rozważania nie zmieniają jednak faktu, że zainteresowanie BTC jest coraz większe, a kolejne osoby decydują się na inwestycję. Pomijając stosunkowo niewielkie zmiany w ostatnich tygodniach, wartość bitcoina stale rośnie, a wszystko podsycają deklaracje Elona Muska, który twierdzi, że kiedyś nie doceniał potencjału opisywanej kryptowaluty, a dziś widzi, że był to błąd.

Kusząca jest przede wszystkim wizja szybkiego zarobku. Tutaj zmiany są na tyle duże, że inwestując dowolną kwotę wybranego dnia, za kilka dni można mieć dobrych kilka procent więcej. Wartość bitcoinów kupionych w grudniu ubiegłego roku jest dziś około 3-krotnie większa.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułStretch – robot, który może przenosić pudełka w magazynach
Następny artykułSkandaliczne wystąpienie Senyszyn! “Komuna wróciła do Sejmu”