Darmowe maseczki dla mieszkańców. Do Poznania wysłano ponad 2 mln. Urzędnicy głowią się, jak je rozdać

Pierwsza partia zostanie więc przekazana mieszkańcom powiatów: poznańskiego, szamotulskiego, kościańskiego, a także miasta Poznania.

– Dystrybucją środków ochrony wśród mieszkańców zajmą się jednostki wyznaczone przez samorządy lokalne – podaje biuro prasowe wojewody.

Dla mieszkańców stolicy Wielkopolski przeznaczono 2,25 mln maseczek. Te do poznańskiego magistratu przyjechały już w poniedziałek.

– Do pozostałych regionów trafią w najbliższych dniach – mówi Tomasz Stube, rzecznik wojewody wielkopolskiego.

Darmowe maseczki dla mieszkańców, problem dla urzędników

Kiedy mieszkańcy Poznania będą mogli je odebrać? I w jaki sposób? Nie wiadomo. Okazuje się, że samorządy mogą mieć spory problem z ich dystrybucją.

– To w sumie duże zadanie logistyczne. Do rozdania jest 2,25 mln maseczek, czyli po cztery na każdego mieszkańca Poznania. Nie możemy po prostu zaprosić mieszkańców do urzędu, bo musimy unikać zwoływania dużych skupisk ludzkich w czasie lockdownu – przyznaje Joanna Żabierek, rzeczniczka prezydenta Poznania.

W sprawie dystrybucji maseczek od wojewody trwają więc konsultacje w Wydziale Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa Miasta Poznania. – Nie otrzymaliśmy terminu wydania. Bijemy się z myślami, czy wyciągać na siłę ludzi z domu i robić wielką akcję przed świętami, w szczycie trzeciej fali, czy raczej przeczekać i rozdystrybuować te maseczki po Wielkanocy – mówi Witold Rewers, dyrektor wydziału.

Niewykluczone, że część maseczek będzie dostępna w wyznaczonych punktach Poznania, a część w dużych zakładach pracy. – Próbnie przekazaliśmy już część maseczek strażnikom miejskim, którzy mają je rozdać mieszkańcom na poznańskich ryneczkach. Zobaczymy, czy taka metoda się sprawdzi – mówi Rewers.

W innych regionach Polski do akcji przekazania mieszkańcom maseczek samorządowcy zaangażowali strażaków, wolontariuszy, strażników miejskich, a także pracowników miejskich placówek.