Zgodnie z art. 2351 Kodeksu pracy za chorobę zawodową uważa się taką, która wymieniona jest w wykazie chorób zawodowych, jeżeli w wyniku oceny warunków pracy można stwierdzić bezspornie lub z wysokim prawdopodobieństwem, że została ona spowodowana działaniem czynników szkodliwych dla zdrowia występujących w środowisku pracy albo w związku ze sposobem wykonywania pracy, zwanych „narażeniem zawodowym”. Oznacza to, że aby stwierdzić chorobę zawodową, każdorazowo należy badać związek wystąpienia choroby z wykonywaną pracą.
W przypadku pracowników, którzy stoją na pierwszej linii ognia w walce z pandemią, dużo prościej wykazać jest związek choroby COVID-19 z wykonywaną pracą. Przykładowo pielęgniarce pracującej na oddziale covidowym łatwiej będzie wykazać, że do zarażenia COVID-19 doszło w miejscu pracy.
W dużo gorszej sytuacji będzie kasjerka pracująca w supermarkecie, której dużo trudniej będzie uprawdopodobnić wymagany związek przyczynowo-skutkowy, a przecież kasjerka mogła zarazić się od jednego z klientów. To samo dotyczy osoby na pracy zdalnej. W tym przypadku kwestią problematyczną będzie wykazanie związku pomiędzy wykonywaną pracą a wystąpieniem choroby COVID-19, ze względu na to, że powszechnie przyjmuje się, że pracownik na pracy zdalnej nie jest narażony na zarażenie koronawirusem.
Jednak zdarzają się wyjątkowe sytuacje, w których pracownik jednorazowo będzie zmuszony udać się do biura, przykładowo w celu skorzystania z urządzeń, których nie posiada w domu. W takiej sytuacji uprawdopodobnienie, że do zarażenia doszło w miejscu i w związku z wykonywaną pracą, będzie w praktyce niemożliwe … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS