Jutro będzie wiadomo, czy w Lubinie 10 kwietnia ruszą powszechne szczepienia. – Jesteśmy na etapie dopinania ostatnich szczegółów – mówi prezydent Robert Raczyński o powstaniu w tutejszej hali centralnego punkt szczepień.
– Szczepionki zdają się dziś jedyną skuteczną drogą do tego, co nazywamy normalnością i za czym wszyscy już tęsknimy. Nie chronią wprawdzie przed samym zakażeniem, ale zmniejszają ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19, co ma olbrzymie znaczenie dla osób cierpiących na inne choroby i seniorów. Chcemy dać naszym mieszkańcom możliwość szybkiego otrzymania szczepionki w bezpiecznych warunkach. Hala sportowa pozwala na przyjęcie wielu pacjentów naraz z jednoczesnym zachowaniem potrzebnego dystansu między nimi, dlatego zaproponowaliśmy właśnie to miejsce – mówi Robert Raczyński.
Prezydent Lubina jest już po rozmowach z wojewodą dolnośląskim Jarosławem Obremskim, który odwiedził nawet tutejszą halę. Teraz rozmowy toczą się na wyższym szczeblu, z przedstawicielami rządu.
Pomysł jest taki, by szczepienia odbywałyby się na dwa sposoby – stacjonarnie w hali Regionalnego Centrum Sportowego oraz na zasadzie drive-thru (bez wysiadania z samochodu). Zgodnie z założeniami, będzie mógł z nich korzystać każdy, bez względu na miejsce zamieszkania.
– Dostaliśmy zapewnienie, że otrzymamy niezbędną liczbę szczepionek i będziemy mogli ruszyć ze szczepieniami mieszkańców 10 kwietnia. Czekamy na potwierdzenie, które powinniśmy otrzymać jutro od rządu – dodaje prezydent Lubina. – Gdy otrzymamy odpowiednią ilość szczepionek, możemy szczepić nawet 2 do 4 tysięcy osób dziennie – zapowiada.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS