Wychowanek Sokoła Ostróda Paweł Dawidowicz po raz drugi w życiu zagrał w Reprezentacji Polski.
Choć nie wystąpił w pierwszym składzie, w 60-tej minucie meczu eliminacji Mistrzostw Świata z Andorą Paweł Dawidowicz pojawił się na boisku w biało-czerwonych barwach! Trener Polaków Paulo Sousa zdecydował się wprowadzić na murawę Pawła za Przemysława Bereszyńskiego.
To drugi występ wychowanka Sokoła, aktualnie reprezentującego włoski Hellas Verona w meczu Reprezentacji Polski. Wcześniej wystąpił w towarzyskim meczu z Czechami w 2015 roku. Był w szerokiej kadrze na Mistrzostwa Europy w 2016 i Mistrzostwa Świata w 2018 roku., jednak na te imprezy nie pojechał. Cieszy więc, ze po 6 latach Dawidowicz znów znalazł się w kręgu zainteresowania selekcjonera Reprezentacji Polski.
W meczu z Andorą Polacy byli zdecydowanymi faworytami. Po dwóch bramkach Roberta Lewandowskiego i jednej Karola Świderskiego zwyciężyli 3:0, choć wielu obstawiało wyższy rezultat. Paweł od momentu wejścia na boisko w 60 minucie prezentował się bardzo pewnie w obronie (choć trzeba przyznać, ze rywal nie był z najwyższej półki), pojawiając się także pod bramką rywala.
Przegląd Sportowy grę Pawła Dawidowicza ocenił na 5 w 10-cio stopniowej skali (notę tę otrzymało wielu polskich piłkarzy grających w tym meczu – najwyższą 7 otrzymał strzelec dwóch bramek Robert Lewandowski:
Zaliczył drugi mecz w reprezentacji niecałe sześć lat po pierwszym i mniej więcej sześć razy dłuższy. Brał udział w akcji (zgrywał głową do Glika), która prawie skończyła się golem Piątka na 3:0.
A za kilka dni mecz z Anglią na Wembley. Czy Paulo Sousa zdecyduje się wpuścić Pawła na bosko w meczu z faworytami naszej grupy? bardzo chcielibyśmy
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS