Nawet w trudnych czasach pandemii pracownicy niektórych zabrzańskich firm mogą liczyć na podwyżki. Średnio o 5 proc. wzrosły od 1 marca wynagrodzenia zasadnicze w Zabrzańskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej. Przedstawiciele załogi wynegocjowali też zwiększenie premii za luty i bony podarunkowe przez cały 2021 rok. Związkowcy mówią, że były najtrudniejsze negocjacje płacowe od lat.
– To nie były łatwe negocjacje, szczególnie w tych trudnych czasach. Udało się jednak osiągnąć porozumienie. Traktuję to jak sukces, bo początkowo zarząd nie był skłonny do przyznania jakichkolwiek podwyżek – – mówi Adam Lisiecki, przewodniczący Solidarności w ZPEC.
Pracodawca podkreślał, że firma prowadzi kosztowne inwestycje m.in. likwiduje dwie przestarzałe kotłownie. Zwracał również uwagę na niepewność związaną z pandemią koronawirusa. Z kolei załoga stała na stanowisku, że inwestycje w firmie nie mogą być oparte na oszczędzaniu kosztem załogi. Związkowcy wskazywali też na rosnące koszty utrzymania oraz niższą średnią zarobków w porównaniu z innymi zakładami w branży. Ostatecznie udało się wypracować kompromis, godząc potrzeby finansowo-inwestycyjne spółki z troską o pracowników.
Prócz podwyżki związkowcy wynegocjowali 30 proc. premii za luty, o 10 proc. wyższej, niż normalnie. Dodatkowo, przez wszystkie miesiące od marca do grudnia każdy pracownik będzie miał do wykorzystania bon podarunkowy o wartości 100 zł netto. Wcześniej takie talony były przyznawane tylko przed świętami. Przewodniczący zakładowej Solidarności zapowiada, że bony na Wielkanoc i Boże Narodzenie staną się przedmiotem osobnych rozmów z pracodawcą.
W ZPEC działają dwie organizacje związkowe. Do „Solidarności” należy 80 osób z liczącej niespełna 130 członków załogi zakładu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS