– Choć nie zaklasyfikowalibyśmy tej sytuacji jako klasyczny przypadek cenzury, bo uważamy, że temat tych filmów był tylko wymówką, martwi nas to, że jak donosi “Gazeta Wyborcza”, ten argument został nawet użyty. Od dawna obserwujemy takie próby kontrolowania kultury przez polityków – twierdzą organizatorki HerStories Maja Szydłowska, Katarzyna Korytowska i Weronika Adamowska w rozmowie z ”Variety”.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS