Muzeum Okręgowe otwiera siedzibę przy ulicy Gdańskiej. Po ponad 10 latach przerwy

– Powiększyły nam się też magazyny na nasze zbiory muzealne. Nie jest to olbrzymi budynek, ale przede wszystkim historycznie jest to przestrzeń związana z Bydgoszczą. Ci wszyscy, którzy przechadzają się ulicą Gdańską, pamiętają, że ten budynek był bardzo ważnym centrum bydgoskiego muzeum – mówi Wacław Kuczma, dyrektor MO. – Jest tam trochę przestrzeni biurowych, ale większość zostanie przeznaczona na działalność muzealną. Mamy też część, gdzie obecnie prowadzone są prace konserwatorskie nad odnalezionymi malowidłami ściennymi. Zrobiona jest tam już szklana podłoga, gdzie można obejrzeć, jak wyglądały stropy piwniczne. W tym szczególnym miejscu w przyszłości powstanie też kawiarnia. Chcemy, by było to miejsce idei, wymiany myśli – dodaje.

Wstępnie zakładano, że zakończenie realizacji projektu nastąpi wraz z końcem 2018 r., a już w 2019 Muzeum rozpocznie działalność i przyjmie pierwszych zwiedzających. Niestety termin oddania opóźniał się kilkukrotnie, m.in. przez rożnego rodzaju odkrycia. Odnaleziono m.in. zabytkowe malowidła ścienne czy stropowe belki. Budynek był już wcześniej kilkukrotnie przebudowywany, dlatego pojawiły się też inne konstrukcyjne problemy. Potrzebny był zamienny projekt. Ostatecznie Muzeum wirtualnie otworzy się dla zwiedzających i przedstawi wystawę sztuki współczesnej XX wieku “Obrazy nierzeczywistości”. – Zastała nas taka a nie inna sytuacja związana z koronawirusem. To powodowało zamykanie firm, które współpracowały z głównym wykonawcą i termin coraz bardziej się oddalał. Gdyby nie obostrzenia, pierwsi zwiedzający już mogliby odwiedzić nasze nowe przestrzenie – zaznacza Kuczma.