29.03.2021r. 01:28
Sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział w niedzielnej rozmowie ze stacją telewizyjną CNN, że do Chin “należy podchodzić z pozycji siły”. Ponowił także krytykę budowy gazociągu Nord Stream 2.
Szef amerykańskiej dyplomacji podkreślił, że był to jeden z głównych powodów jego marcowych wizyt w Japonii, Korei Południowej i w Europie.
W rozmowie z CNN Blinken ponowił także swoją krytykę Nord Stream 2 i zaznaczył, że stanowisko Waszyngtonu w kwestii gazociągu różni się od tego prezentowanego przez Berlin. Jednocześnie zapewnił, że “Niemcy są jednym z naszych najbliższych sojuszników”.
“Prezydent (Joe) Biden od dawna mówi jasno, że uważa, że rurociąg za zły pomysł, który podkopuje europejskie bezpieczeństwo energetyczne. Podważa bowiem zasady, które Europejczycy sami uzgodnili – potrzebę dywersyfikacji źródeł energii i dostaw, tak by nie być zależnym od żadnego kraju, a zwłaszcza od Rosji. (Gazociąg) jest potencjalnie szkodliwy dla Ukrainy, Polski i innych krajów” – powiedział Blinken.
Sekretarz stanu podkreślił, że za ważne uważa to, iż mógł “bezpośrednio przekazać to naszym bliskim partnerom w Niemczech”.
Na początku marca w kwestii Nord Stream 2 rzecznik Departamentu Stanu USA zapewnił PAP, że resort “kontynuuje sprawdzanie podmiotów zaangażowanych w działalność potencjalnie podlegającą sankcjom”.
W Waszyngtonie nieoficjalnie mówi się, że nowe sankcje są przygotowywane, a Departament Stanu zamierza o nich poinformować jeszcze przed drugą połową maja, gdy administracja jest prawnie zobowiązana do przedłożenia Kongresowi kolejnego raportu wymieniającego podmioty, które kwalifikują się do objęcia ich sankcjami. Nie jest jednak wiadomo kiedy resort ogłosi sankcje i w jakim zakresie będą one wprowadzone.
Czytaj również:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS