– Wszystko zależy od skali rozwoju pandemii koronawirusa w najbliższych dniach. Jeżeli sytuacja będzie się dramatycznie powiększała, to i możliwość wprowadzenia stanu nadzwyczajnego jest brana pod uwagę – powiedział wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda w niedzielnym programie TVP Info “Woronicza 17”.
– My reagujemy na sytuację, która się objawia w ramach epidemii i nie można wykluczyć żadnego scenariusza” – dodał. Minister Buda podkreślił, że “na pewno nie będziemy się wzbraniać przed taką decyzją, jeżeli ona będzie konieczna i będzie doradzana przez Radę Medyczną”.
Zgodnie z konstytucją w sytuacjach szczególnych zagrożeń, jeżeli zwykłe środki konstytucyjne są niewystarczające, może zostać wprowadzony odpowiedni stan nadzwyczajny. Wyróżniamy stan wojenny, stan wyjątkowy oraz stan klęski żywiołowej.
W przypadku epidemii koronawirusa nie raz zastanawiano się nad wprowadzeniem stanu klęski żywiołowej. Według ustawy nadrzędnej stan ten jest ściśle określony w czasie i może trwać maksymalnie 30 dni, a jego przedłużenie jest możliwe wyłącznie za zgodą Sejmu. Wobec tego każde wydłużenie stosowania restrykcji wymagałoby zwołania parlamentu.
Stan nadzwyczajny umożliwiłoby wprowadzenie ograniczeń, które w obecnej sytuacji byłoby bezprawne. Chodzi m.in. o: nakaz przebywania w określonych miejscach, zakaz przemieszczania się lub uczestniczenia w zgromadzeniach, obowiązek poddania się badaniom lekarskim, leczeniu, czy szczepieniom albo obowiązek poddania się kwarantannie. Za złamanie nakazów lub zakazów wprowadzonych w oparciu o stan klęski żywiołowej przewidziane są kary. Ustawa o stanie klęski żywiołowej w art. 27. przewiduje odpowiedzialność karną w postaci grzywny i aresztu.
– Stan nadzwyczajny to zawsze środek ultima ratio, ostateczność i wyjątek, a nie instrument polityczny do instrumentalnego wykorzystania w zależności od aktualnych potrzeb. Zagrożenia nierozważnym stosowaniem stanów nadzwyczajnych polegają również na swoistym trendzie do obniżania progu dopuszczalności – uważa Karol Dobrzeniecki prawnik, profesor UMK i autor książki „Prawo wobec sytuacji nadzwyczajnej. Między legalizmem a koniecznością”.
– Działa tu mechanizm równi pochyłej – stan nadzwyczajny raz użyty w sprawie bardzo poważnej, ale jeszcze nie „szc … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS