Mariusz Kozak-Zagozda próbuje tuszować prawdę? W oświadczeniu opublikowanym na Facebooku przekonuje, że z Romanem Giertychem łączyła go tylko relacja klient-prawnik, przy okazji postępowania dotyczącego śmierci jego teściowej w 2018 roku. Ujawnione przez portal tvp.info rozmowy pokazały, że było inaczej. Świadczą o tym również wcześniejsze ustalenia tygodnika „Sieci”.
CZYTAJ TAKŻE:
-„Sok z Buraka” – kto stał za tym hejtem? Kto płacił? Jaką rolę odegrali Roman Giertych i politycy PO? NAJWAŻNIEJSZE USTALENIA
-Portal tvp.info publikuje kolejne rozmowy Romana Giertycha z Kozakiem-Zagozdą. „Bez Pana pewnie już by nie było soku”
-Giertych współodpowiedzialny za kampanię „Soku z Buraka”! Portal tvp.info ujawnia rozmowy adwokata z administratorem strony!
Ponownie, ja i moja rodzina doświadczamy manipulacji i pomówień ze strony rządowej telewizji. Chciałbym, aby zdali sobie Państwo sprawę ze skali brudnych zagrań tej władzy. W 2018 roku miał miejsce tragiczny wypadek autobusowy, w którym zginęła moja mama (teściowa). Ja i moja rodzina zostaliśmy wtedy klientami Kancelarii Pana Romana Giertycha, która przeprowadziła postępowanie i doprowadziła do zasądzenia ze strony PZU na korzyść mojej rodziny dość dużego odszkodowania. Kancelaria otrzymała za swoją pracę określone prawem wynagrodzenie. Wielokrotnie dziękowaliśmy Panu Mecenasowi za tę pomoc. Wmanipulowanie tych podziękowań w treści podawane przez TVP i stawianie nas oraz Pana Mecenasa Giertycha w świetle przyjmowania jakichś korzyści za wyssane z palca rzekome działania w mediach społecznościowych, uważam za niedopuszczalne. Tak jak nachodzenie i nękanie mojej rodziny w domu przez funkcjonariuszy TVP. Żyjemy w czasach, w których rządowe media potrafią wykorzystać nawet śmierć najbliższej nam osoby, do brudnego i kłamliwego ataku. W związku z tą sprawą podejmiemy adekwatne kroki prawne
— napisał Kozak-Zagozda na Facebooku.
Jaka jest prawda?
Oświadczenie administratora „Soku z Buraka” nieco rozmija się ze stanem faktycznym. Jak możemy dowiedzieć się z rozmów opublikowanych przez tvp.info, Kozak-Zagozda nawiązał kontakt z Giertychem w 2017 roku, a więc już rok przed opisywaną przez niego sprawą wypadku autobusowego.
Prowadzący hejterską stronę, próbuje przekonywać, że Giertychowi dziękował za działania kancelarii adwokata. Zaprzecza, jakoby były to podziękowania za finansowanie jego osoby. Ponadto zapowiada, że podejmie „adekwatne kroki prawne”. Jakie konkretnie będą to kroki? Tego autor posta już nie precyzuje. Pozostaje nam tylko czekać. Mimo, że dowody na finansowanie Kozaka przez Giertycha są niezbite, próbować zawsze można.
mm/Facebook
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS