A A+ A++

Tysiąc podpisów pod projektem uchwały dotyczącej przyjęcia Samorządowej Karty Praw Rodzin w powiecie nowosądeckim komitet “Powiat za rodziną” zebrał przy pomocy m.in. proboszczów okolicznych parafii, organizacji takich jak Akcja Katolicka oraz Ordo Iuris. – Bez wsparcia Instytutu nie udałoby nam się zebrać tych podpisów i przygotować w ogóle tego projektu – mówi do kamery Wojciech Jaskółka, podający się za jednego z inicjatorów pomysłu.

Nagranie, z którego dowiadujemy się, że część Sądeczan chce przyjęcia dokumentu uznawanego za dyskryminujący i homofobiczny w wydźwięku, zostało opublikowane w sieci w tym tygodniu.

Na krótkim filmie próżno szukać słów o propozycjach wynikających z karty. Dużo miejsca poświęcono za to informowaniu, przeciwko komu jest ona wymierzona. – Mamy nadzieję, że będziemy mogli w przyszłości ją rozwijać i przyczyniać się do normalności na naszym terenie – obwieścił Krystian Lachner. Stanisław Dobrowolski doprecyzował z kolei, że chodzi o społeczność osób LGBT i “koncepcję marksizmu kulturowego podważającego podstawowe zasady cywilizacji, jaką jest rodzina, własność i kultura”. 

– Nasza uchwała jest odpowiedzią na te podstawowe zagrożenia, tak żebyśmy wiedzieli, kim jesteśmy, kim chcemy być i kim mają być nasze wnuki – twierdził. I dodawał: – Chcemy powstrzymać napór tej odrażającej ideologii i utrzymać naszą kulturę tam, gdzie powinna być – powiedział Dobrowolski.

Co to jest Samorządowa Karta Praw Rodzin

Radni powiatowi będą musieli zagłosować “za” lub “przeciw” przyjęciu SKPR w ciągu najbliższych trzech miesięcy. To dokument, który opracowało ultrakonserwatywne Ordo Iuris i lobbowało za przyjęciem go w kilkudziesięciu gminach i powiatach w całym kraju – często ramię w ramię z otwarcie homofobicznymi rezolucjami zwanymi potocznie “strefami wolnymi od LGBT”.

– Wiadomo, że przyjmowane przez kolejne samorządy uchwały nie mają mocy prawnej. Ale są sprytnym narzędziem nieformalnego nacisku, którego celem jest zaniechanie wszelkich działań antydyskryminacyjnych i prorównościowych. W połączeniu ze strachem i brakiem wiedzy mogą być skutecznym sposobem symbolicznego wykluczania osób nieheteronormatywnych z przestrzeni publicznej. Na początek z placówek oświatowych. A także np. rodziców samotnie wychowujących dzieci – zauważa Kuba Gawron, współautor Atlasu Nienawiści, projektu tropiącego uchwalane przez kolejne samorządy SKPR i homofobiczne rezolucje.

Dlaczego SKPR jest niebezpieczna? W projekcie, który jest dostępny na stronie Ordo Iuris, czytamy m.in. o wykluczaniu z dofinansowań i współprac organizacji, które nie uwzględniają zasady wzmacniania rodzin i małżeństwa czy taką realizację programów profilaktycznych dotyczących przeciwdziałania przemocy w rodzinie, alkoholizmowi i narkomanii, by “uwzględniały zasadę poszanowania integralności rodziny, która może zostać uchylona tylko w sytuacjach wyjątkowych, jak zagrożenie życia lub zdrowia jej członków”. Mowa tam m.in. o powołaniu Rzecznika Praw Rodzin. To jednak puste stanowisko – jak obnażyli aktywiści Atlasu Nienawiści, w Rawie Mazowieckiej od prawie 1,5 roku na konto rzecznika przelewanych jest 700 zł. W tym czasie ten nie zaopiniował żadnego projektu uchwały, nie podjął żadnej interwencji. Nie stwierdził żadnego przypadku naruszeń praw rodziny, o których szumnie mówiło Ordo Iuris.

Ile straci Sądecczyzna?

Przyjmowanie SKPR przez kolejne samorządy jest pod lupą Unii Europejskiej. Przyjęta na początku marca rezolucja europarlamentarzystów potępiająca homofobię w Polsce wyszczególniła również kartę Ordo Iuris. Wprost zarzuca jej m.in. dyskryminację rodzin innych niż małżeństwo kobiety i mężczyzny, w szczególności rodzin niepełnych, par osób tej samej płci i rodzin tęczowych.

Koszty takich postępowań już odczuli mieszkańcy Sądecczyzny – po tym, kiedy radni Nowego Sącza przyjęli SKPR, niemieckie miasto Schwerte zerwało z nimi trwającą 30 lat współpracę. Uczniowie miejscowych szkół napisali do polityków PiS i przewodniczącej rady miasta Iwony Mularczyk (żony posła PiS). Zerwana współpraca uniemożliwiła im udział w wymianach szkolnych. “Mamy żal” – napisali. Politycy partii rządzącej zostawili jednak te słowa bez echa.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDeklaracja dostępności Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Jastrzębiu
Następny artykuł22 marca obchodziliśmy Światowy Dzień Wody. MPWiK Sp. z o.o. godnie uczciło święto i zachęca do picia wody wodociągowej.