W Pabianicach trwa od ubiegłego roku modernizacja linii 41. W ocenie niektórych mieszkańców roboty przebiegają za wolno.
Właśnie w tej sprawie otrzymaliśmy maila od naszego czytelnika. Oto, co pisze:
„Piszę w sprawie torowiska tramwajowego, a konkretnie fragmentu ul. Warszawskiej – od siedziby prokuratury do skrzyżowania z Nawrockiego i Sikorskiego. Ponad dwa tygodnie zaczęli na tym odcinku demontować torowisko. Doprowadzenie go do obecnego stanu zajęło robotnikom dwa, najwyżej trzy dni. A przez kolejnych kilkanaście nie widać żadnego postępu prac! Zerwane kawałki asfaltu jak leżały, tak leżą, gdy ostatnio tamtędy przejeżdżałem, zauważyłem jedną koparkę. Jedną! Poza tym cisza… Jeśli ta szumnie zapowiadana inwestycja będzie przebiegała w takim tempie, jak teraz, to finału może doczekają się moje dzieci. Bo ja już raczej nie”.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Rafała Sącińskiego, prezesa Progreg InfraCity, konsorcjum, które realizuje tę inwestycję.
– Po obydwu stronach torowiska odbywa się normalny ruch pojazdów, a jest tam wąsko. Duża ilość ciężkiego sprzętu niosłaby ze sobą ryzyko kolizji i wypadków i właśnie to stanowi główną przyczynę faktu, że wprowadziliśmy go niewiele. Czekamy, aż starostwo powiatowe wyda nam pozwolenie na budowę. Mając je, zamkniemy ten odcinek i będziemy mogli ruszyć z pracami na dobre – tłumaczy prezes.
Masz sprawę? Napisz do nas!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS