Szef MZ pytany w sobotę podczas konferencji prasowej, kiedy do Polski trafią szczepionki Johnson&Johnson, odparł: – Mamy już zadeklarowane dwa terminy dostaw w kwietniu, to jest druga połowa kwietnia.
Jak podkreślił, to bardzo wstępne informacje o tym, że jeszcze w kwietniu do Polski trafi mniej więcej 300 tys. dawek tych szczepionek.
– Ale zastrzegam, proszę się nie przyzwyczajać do tych liczb, bo one bardzo często się zmieniają i państwo wiecie, że jesteśmy tu niestety uzależnieni od producentów – zaznaczył minister zdrowia.
Cztery szczepionki na rynku UE
W Unii Europejskiej dopuszczone są szczepionki firm: Pfizer/BioNTech, Moderna, AstraZeneca i od niedawna Johnson&Johnson. Trzy pierwsze preparaty podaje się w dwóch dawkach, a szczepionkę Johnson&Johnson – w jednej.
Szczepionkę J&J opracowały firma Janssen Pharmaceutica (będąca częścią globalnego koncernu Johnson&Johnson) oraz specjaliści z Beth Israel Deaconess Medical Center (BIDMC). Prace ruszyły już w styczniu roku 2020. W marcu rząd USA przekazał 456 mln dolarów na rozwój i produkcję szczepionki. Badania 1 i 2 fazy rozpoczęły się w marcu.
Jaka skuteczność ma szczepionka Johnson&Johnson?
Z badań wynika, że szczepionka Johnson&Johnson w 28 dni po podaniu jest skuteczna w 66 proc., jeśli chodzi o zapobieganie umiarkowanie ciężkiego i ciężkiego przebiegu COVID-19. Co ważne, żaden z zaszczepionych uczestników badania, który zachorował po 28 dniach od otrzymania preparatu, nie wymagał hospitalizacji.
Producent szacuje, że szczepionka utrzyma swoje właściwości przez dwa lata przechowywania w temperaturze minus 20 st. C, z czego przez co najmniej trzy miesiące może być przechowywana w temperaturze 2-8 st. C.
Czytaj też:
Sondaż: Którą szczepionkę najchętniej przyjęliby Polacy?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS