A A+ A++

Dziesięć dni temu ogłoszono, że Loeb i Elena kończą współpracę w cross-country. Duet zaliczył wspólnie pięć Dakarów, dwukrotnie (w 2017 i 2019 roku) meldując się na podium. Tegoroczny występ, w nowo powstałym zespole i samochodzie – BRX Hunter, nie udał się. Załoga po problemach technicznych i błędach nawigacyjnych wycofała się w trakcie ósmego etapu.

Wpływ na decyzję podjętą przez Loeba miał Prodrive. Stwierdzono, że Elena mylił się w nawigacji, a dodatkowo brakowało mu motywacji. Monakijczyk ostro zareagował na tę opinię, wypominając brytyjskiej stajni słaby samochód i brak konsultacji z zawodnikami. Gdy emocje nieco opadły, do sprawy odniósł się również sam Loeb, poniekąd uzasadniając podjętą decyzję chęcią współpracy z profesjonalnym pilotem z cross-country.

– Prodrive przeanalizował w szczegółach sprawy techniczne, mechaników, logistykę, komunikację wewnętrzną czy zarządzanie – powiedział Loeb w rozmowie z Dernieres Nouvelles d’Alsace (cytowany przez Rallye-Sport). – Ocenili również pilota oraz nawigację i okazało się, że spośród tych wszystkich punktów, nawigacja była tym słabym i przyniosła duże straty czasowe…

– Jeśli chodzi o nawigację, popełniliśmy sporo błędów. Musieliśmy nieustannie pytać się wzajemnie, ponieważ sposób pracy z tabletami był inny. Straciliśmy trochę rytmu, który potrzebny jest w samochodzie. Zaliczyliśmy wiele pomyłek, ponieważ przy tym systemie wszystko działo się bardzo szybko. Nowe zasady narzucają posiadanie natychmiastowych zdolności analitycznych w terenie i czytania książki drogowej w tempie rajdowym, więc chwilami przy prędkościach rzędu 180 km/h.

– W przeszłości Daniel sporo pracował dzień przed [konkretnym] etapem i przygotowywał swój roadbook. Myślę, że robił więcej niż inni piloci. Sądzę, że to pozwoliło mu niemal dorównać poziomem do najlepszych i popełniać stosunkowo mało błędów. Dziś mamy niezwykle wyrafinowany system, w którym specjaliści w tej konkretnej dyscyplinie mogą zapewnić przewagę. A nam tego zabrakło. Myślę, że aby móc się rozwijać, potrzebujesz profesjonalisty, ponieważ wszystko stało się bardzo wyrafinowane.

– To była bardzo trudna decyzja, ale konieczna. Miałem przekonanie, że muszę przez to przejść. Podjęcie decyzji i jej ogłoszenie było jednak niezwykle ciężkie.

Loeb podkreślił, że decyzja o zakończeniu współpracy dotyczy cross-country i chętnie wystąpi w jakimś rajdzie samochodowym z Eleną, z którym pierwszy start zaliczył 23 lata temu.

– Jeśli będziemy chcieli się dobrze pobawić we Francji z [Peugeotem] 306 Maxi, zrobimy to. Gdy otrzymam propozycję powrotu do WRC, choćby na jedną rundę, prawdopodobnie też chciałbym pojechać z Danielem. Teraz chodziło tylko o cross-country.

akcje

komentarze

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMariusz Jakubik trenerem LKS Skidziń
Następny artykuł21-latek ze Świdnika włamał się do piwnicy. Jego łupem padły elektronarzędzia