POLSKA / PODKARPACIE. W przyszłym tygodniu planowane jest rozpoczęcie badań klinicznych nad skutecznością amantadyny. Tę informację przekazał w czwartek w Radiu ZET kierownik Kliniki Neurologii Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie. Badania te będą realizowane m.in. w Rzeszowie.
– Na szczęście udało się przejść wszystkie procedury i od poniedziałku/wtorku rozpoczynamy badania kliniczne nad amantadyną. To bardzo dobra wiadomość – powiedział w wywiadzie dla Radia ZET prof. Konrad Rejdak, który będzie nadzorował zespół badających amantadynę.
– Chcemy zbadać ten lek, bo mamy liczne doniesienia od pacjentów, że on rzeczywiście może pomóc, ale w takiej najwcześniejszej fazie infekcji – zaznaczył prof. Rejdak.
Profesor poinformował, że w ciągu najbliższych dni amantadyna zostanie rozesłana do ośrodków współpracujących, w tym m.in. w Rzeszowie.
– Najważniejsze jest, by jak najszybciej zacząć podawać ją pacjentom. Chcemy, żeby przed świętami badanie już w pełni szło – zapowiedział szef zespołu mającego badać amantadynę.
Projekt Agencji Badań Medycznych, który ta zapowiadała jeszcze w styczniu, ma zrealizować siedem ogólnopolskich ośrodków: Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny nr 4 w Lublinie; Uniwersytet Medyczny w Lublinie, Centralny Szpital Kliniczny MSWiA w Warszawie, Uniwersyteckie Centrum Kliniczne Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego w Warszawie, Kliniczny Szpital Wojewódzki Nr 2 im. Św. Jadwigi Królowej w Rzeszowie, Kolegium Nauk Medycznych – Uniwersytet Rzeszowski, Regionalny Szpital Specjalistyczny im. dr. Władysława Biegańskiego, Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Grudziądzu oraz Samodzielny Publiczny Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej w Wyszkowie.
Zaczęło się od Przemyśla
Lek. Włodzimierz Bodnar, pulmonolog z Przychodni Lekarskiej Optima z Przemyśla, od ponad roku starał się o dopuszczenie amantadyny w powszechnym leczeniu koronawirusa.
Przemyski lekarz informował, że już w okresie luty-październik 2020 roku posiadał dokumentację ponad 100 przypadków wyleczeń z COVID-19, a każdego kolejnego dnia do tej listy dopisywanych było po kilkanaście osób.
Wśród osób, które głośno mówiły o tym, że wyleczyły się dzięki metodzie lek. Włodzimierza Bodnara jest poseł Robert Winnicki, czy wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. – Amantadyna działa na COVID! Jestem przykładem – pisał w swoich mediach społecznościowych Marcin Warchoł.
Lek. Bodnar nie będzie brał udziału w opisywanych badaniach nad amantadyną
– Szanowni Państwo. Ministerstwo Zdrowia zmieniło własną decyzję dotyczącą badań klinicznych nad amantadyną. Pierwotna deklaracja Ministerstwa Zdrowia oznajmiała, że zlecono badania w dwóch niezależnych ośrodkach badawczych. Takie ośrodki zostały już wybrane. Do jednego miałem dołączyć jako doradca i obserwator. W tym ośrodku miał być zastosowany mój schemat leczenia. Byliśmy w trakcie opracowywania wniosku do Komisji Bioetycznej wraz z tym ośrodkiem (oddział pulmonologii). Ustaliliśmy już zasady badania, schematy i przygotowaliśmy większość wymaganej dokumentacji. Niestety 22.12.2020 zmieniono tą decyzję. Został stworzony tylko jeden ośrodek decyzyjny w Lublinie pod kierownictwem profesora Rejdaka. Z tego powodu stworzony zespół wycofał się z badania nad amantadyną – informował pod koniec 2020 roku lek. Włodzimierz Bodnar.
…
Amantadyna, która była w latach 1996-2009 używana w profilaktyce i leczeniu wirusowej grypy typu A, obecnie jest szeroko stosowana jedynie jako lek neurologiczny i podawana pacjentom z chorobą Parkinsona lub stwardnieniem rozsianym.
foto: pexels.com / zdjęcie poglądowe
źródło: red., Radio ZET, ABM, Przychodnia Optima Przemyśl
opracował: Kacper Ciuba / Rzeszów24.pl
foto: zdjęcie poglądowe
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS