Tydzień temu doszło do katastrofy, o której mówiło się w całej Polsce. Zawaliła się część ściany frontowej Świerklańca. Wiele na ten temat możecie przeczytać:
>>Katastrofa budowlana w Rybniku. Runęła ściana zabytkowej kamienicy Świerklaniec!<<
Zobacz także
>>Świerklaniec: nikt nie zginął w katastrofie. Część osób w budynku pod wpływem alkoholu!<<
>>„Kiedyś występował tu Mieczysław Fogg, bili się bokserzy”. Rybniczanie wspominają Świerklaniec<<
Do tej pory nie rozpoczęto jednak prac zabezpieczających. To się wkrótce zmieni.
– Jesteśmy na takim etapie zaawansowania, że brakuje nam tylko dogrania kwestii formalnych z dokumentami. Wykonawca będzie wchodził jutro lub w poniedziałek na plac katastrofy. Będzie wykonywał prace zabezpieczeniowe i rozbiórkowe – mówi nam dzisiaj Tomasz Karakuła, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Rybniku.
Wiadomo, że trzeba będzie usunąć konstrukcję dachu i wewnętrzne ściany.
– Natomiast w miarę postępu prac będziemy decydować o częściowej lub całkowitej rozbiórce ściany od strony ul. św. Jana. Była ingerencja w ścianę i nie wiemy, jak będzie się dalej zachowywała – wyjaśnia Tomasz Karakuła.
Zabezpieczenie Świerklańca ma zakończyć się przed świętami Wielkanocnymi. Wtedy też wznowiony zostanie ruch na deptaku.
—
Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Rybniku. Jest prowadzone pod kątem przestępstwa sprowadzenia zdarzenia zagrażającego zdrowiu i życiu wielu osób oraz mieniu o wielkich rozmiarach. To przestępstwo zagrożone jest karą więzienia od roku do 10 lat.
– Rozważamy możliwość, że do zdarzenia mogły się przyczynić prace remontowo-budowalne. Chcemy sprawdzić, czy były prowadzone zgodnie z przepisami prawa budowlanego oraz zgodnie ze sztuką budowlaną. Zostały przeprowadzone oględziny biegłego z zakresu budownictwa. Ma sporządzić opinię dotycząca tego zagadnienia, będzie miała kluczowe znaczenie dla dalszych ustaleń. Powinna odpowiedzieć na pytanie, czy i na jakim etapie doszło do nieprawidłowości – mówi Barbara Drewniok, Zastępca Prokuratora Rejonowego w Rybniku.
Śledztwo jest na razie prowadzone w sprawie, a nie przeciwko komuś.
Co z osobami, które znajdowały się w środku, a były pod wpływem alkoholu?
– Jedna osoba miała znikomą ilość alkoholu, a 3 kolejne były w stanie nietrzeźwości z wynikami powyżej jednego promila. Ustalamy, co one tam robiły. Ze wstępnych informacji wynika, że część z nich wykonywała prace typowo porządkowe. Nie wiadomo, czy był związek przyczynowo-skutkowy z ich udziałem – wyjaśnia Barbara Drewniok.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS