Dyrektor szpitala, Lech Wędrychowicz poinformował nas, że docelowo chce przeznaczyć dla pacjentów chorujących na COVID-19 85 łóżek.
– Całkowita liczba miejsc, jeżeli wojewoda wyda zgodę, wyniesie 85 – to już praktycznie wszystko, co możemy oddać pacjentom. Zaczynamy się zbliżać do końca wydolności. W tej chwili jest kolejka karetek pod szpitalem (to informacja z godziny 11.45) – powiedział w rozmowie z naszym portalem dyrektor placówki, Lech Wędrychowicz. – Podejrzewam że łóżek na intensywnej terapii przeznaczonych dla zakażonych koronawirusem wystarczy dosłownie do końca dnia – dodał.
Dyrektor zapewnia, że pacjent onkologiczny jest otoczony opieką.
– Mamy dwie grupy zagrożone bezpośrednio śmiercią – pacjenci z covidem i pacjenci onkologiczni. Pozostałych chorych muszą przyjąć inne szpitale. Tak zorganizowaliśmy pracę szpitala, że część onkologiczna nie jest w ogóle brana pod uwagę, przy przygotowywaniu miejsc covidowych. Chorzy potrzebujący zabiegów oraz będący w trakcie diagnostyki i terapii onkologicznej są naszym priorytetem, bo oni już naprawdę nie mieliby gdzie pójść. Tu moje stanowisko jest jednoznaczne: nie oddam ani jednego łóżka przeznaczonego dla pacjentów, którzy wymagają opieki onkologicznej – podkreślił dyrektor bielskiego szpitala.
ar / bielsko.info
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS