A A+ A++

Ten masowy grób został odnaleziony we wtorek 23 marca przez zespół Biura Poszukiwań i Identyfikacji Instytutu Pamięci Narodowej. Mogiła znajduje się w lesie przy ul. Skierdowskiej, niedaleko oczyszczalni Czajka. Według Krzysztofa Szwagrzyka, wiceprezesa IPN, który w czwartek spotkał się na miejscu z dziennikarzami, w dole śmierci znajdują się szczątki co najmniej 29 osób. Wcześniej podawano, że jest ich co najmniej 25.

– Mamy tutaj do czynienia ze szczątkami osób dorosłych, a także dzieci – powiedział. – Przy ofiarach odnajdujemy wiele fragmentów odzieży. To guziki, buty, różnego rodzaju rzeczy osobiste. Wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z dołem śmierci, który powstał tutaj w okresie okupacji niemieckiej, i są to zbrodnie niemieckie.

Zbiorowa mogiła na Białołęce. www.poszukiwania.ipn.gov.pl

Wiceprezes IPN zwrócił uwagę, że szczątki leżały w dwóch warstwach. Jego zdaniem może to oznaczać, że osoby te rozstrzeliwano już w wykopie. – Ofiary kładły się do dołu, tam były zabijane. W to miejsce przyprowadzano kolejną grupę i tę kolejną grupę uśmiercono w ten sam sposób – powiedział Krzysztof Szwagrzyk.

Zbiorowa mogiła została odnaleziona dzięki relacji jednego z okolicznych mieszkańców, który opowiadał o egzekucji dokonanej w tym miejscu na początku okupacji – w 1939 lub 1940 r. Świadek zapamiętał jednak kilkunastu mężczyznach, których tu sprowadzono i zgładzono. – Już widać, że nie jest to dół śmierci ze szczątkami, o których mówił świadek. A to oznacza, że ten teren będzie przez nas badany, obszar działań zostanie poszerzony. Wszystko wskazuje bowiem na to, że mamy do czynienia z miejscem, gdzie w czasie wojny Niemcy dokonali nie tylko tej zbrodni, ale także innych – dodał Szwagrzyk.

Bartłomiej Włodkowski, historyk, varsavianista, badacz i propagator dziejów Białołęki, w rozmowie z “Gazetą Stołeczną” powiedział, że relacja, na podstawie której IPN rozpoczął poszukiwania przy ul. Skierdowskiej pochodzi od 90-latka. Sędziwy mężczyzna podzielił się nią z historykiem Krzysztofem Gutowskim.

– Wspominał, że na początku wojny jako dziecko widział, jak Niemcy prowadzili tu grupę ludzi, których następnie rozstrzelali. Jest to o tyle zaskakujące, że nie zachowała się żadna inna relacja okolicznych mieszkańców dotycząca egzekucji w tym czasie na terenie Białołęki. Ja też o tym nie słyszałem. Są podejrzenia, że część ofiar została zamordowana gdzie indziej i tutaj przywieziona, a część rozstrzelana na miejscu. Może o tym świadczyć ułożenie ciał – zaznaczył Bartłomiej Włodkowski. Nie słyszał, by na tym terenie w 1939 r. odbywały się egzekucje. Dopiero w 1940 r. Niemcy zabrali grupę mężczyzn z Henrykowa (część dzisiejszej dzielnicy Białołęka), ale rozstrzelali ich nie tu, lecz w Palmirach. Historyk zna za to relację nieżyjącej już dziś Ireny Łakomskiej. W czasie wojny mieszkała w istniejącym nadal domu tuż obok ul. Skierdowskiej. W 1943 r. będąc 13-latką widziała widziała prowadzoną przez Niemców grupę Żydów. Za nimi szli wyciągnięci z domów okoliczni gospodarze z łopatami.

Bartłomiej Włodkowski: – Pani Irena była wtedy sama w domu, jej mama pojechała do Warszawy. Tak się przestraszyła, że schowała się pod łóżkiem. Tam usłyszała strzały. Kiedy mama wróciła, razem pobiegły na pobliskie wydmy. Zobaczyły zalaną krwią pulsującą ziemię. Ofiarami tej zbrodni mogli być Żydzi z getta legionowskiego, albo warszawskiego. W Żydowskim Instytucie Historycznym były informacje o przeprowadzonych tu po wojnie ekshumacjach.

Ekipa IPN pracuje w lesie przy ul. Skierdowskiej od poniedziałku. Swoje poszukiwania będzie kontynuować. Szczątki ofiar wydobyte z dołu zostaną poddane oględzinom antropologicznym. Będzie też podjęta próba ich identyfikacji genetyczne

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzęstochowskie24: Nie daj się złodziejom
Następny artykułHistoryczny sukces. Arged BM Slam Stal w Final Four!