20-letnia Wiktoria wykrzyczała słowa „Jeb.., Dudę” w lipcu 2020 r., podczas kampanii prezydenckiej w Nowej Soli. Spotkanie Andrzeja Dudy w mieszkańcami wywołało burzę, z tłumu padały wyzwiska, doszło do przepychanek. Słowa skandującej maturzystki nagrali dziennikarze publicznego Radia Zachód.
Janusz Życzkowski, wiceszef lokalnej rozgłośni, opublikował nagranie na Twitterze. Udostępniali go czołowi politycy PiS, m.in. Joachim Brudziński. Dziewczyna stałą się bohaterką „Wiadomości” TVP i newsów TVP INFO. Dziennikarze piętnowali zachowanie maturzystki i wskazując, że to atak wulgarnych zwolenników Trzaskowskiego na prezydenta Dudę.
Prokuratorzy oskarżyli dziewczynę o znieważenie głowy państwa.
W sieci pozostał tweet Joachima Brudzińskiego, film dziennikarz Radia Zachód usunął. .
Sąd: Winna, ale nie będzie kary
23 marca zapadł w Sądzie Okręgowym w Zielonej Górze nieprawomocny wyrok w tej sprawie. Sąd uznał, że dziewczyna owszem jest winna, znieważyła głowę państwa, popełniła przestępstwo, ale nie musi zostać za to ukarana. Sąd warunkowo umorzył postępowanie. Przez najbliższy rok nowosolanka musi się wzorcowo zachowywać, wtedy nie trafi na listę skazanych.
– Sąd uznał, że moja klientka została już wystarczająco ukarana, poprzez hejt, który na nią spłynął. Jej wizerunek był upubliczniony w mediach, grożono jej potem na ulicy – mówi Robert Kornalewicz, zielonogórski adwokat. – W procesie dziennikarz upubliczniający nagranie zeznał, że była to “forma kary społecznej”.
Nowa Sól, 2 lipca 2020, wiec wyborczy Andrzeja Dudy. Fot. Kacper Kubiak
Kornalewicz czeka na pisemne uzasadnienie sądu, wtedy zdecyduje, czy wnieść apelację. Ciągle stoi przy stanowisku, że na wiecu wyborczym Andrzej Duda był kandydatem, a nie prezydentem, a wolność wypowiedzi gwarantuje dziewczynie Konstytucja.
– To raczej pewne, że się odwołamy. Chcemy, by sprawę zbadał poznański sąd – mówi adwokat.
Prokuratura nie będzie odwoływać się od wyroku. Śledczy sami wnosili o warunkowe umorzenie sprawy z uwagi na młody wiek oskarżonej i jej dobrą reputację.
Odszkodowanie za zatrzymanie
Jedną sprawę mecenas Kornalewicz już wygrał – chodzi o bezpodstawne zatrzymanie maturzystki na drugi dzień po wiecu. Choć w Nowej Soli skandowały dziesiątki rozgoryczonych rządami Prawa i Sprawiedliwości mieszkańców, wykrzykujących w stronę prezydenta obraźliwe słowa, tylko Wiktorię następnego dnia zatrzymała policja.
Dziewczyna została doprowadzona na przesłuchanie do prokuratury, choć policjanci nie mieli przesłanek, by to robić. Zimą zapadł w tej sprawie prawomocny wyrok, komenda musi zapłacić maturzystce odszkodowanie za bezpodstawne zatrzymanie. Ile? Nie wiadomo. Na upublicznienie kwoty nie zgodziła się żadna ze stron.
Czytaj także:
Śledził kościoły od wielu tygodni. “Zgłosiłem to księdzu, zlekceważył zagrożenie”
Radny Lewicy: Pytałem w ratuszu o biskupów, o pedofilię. Zapadła cisza
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS