A A+ A++

Konsumenci oczekują równocześnie szerokiego wyboru zarówno sposobów dostawy, jak i metod płatności. Obecna sytuacja zachęca do e-zakupów – mówi Patrycja Sass-Staniszewska, prezes Izby Gospodarki Elektronicznej.

Ostatni rok oznaczał dla sprzedawców internetowych ogromny wzrost zainteresowania konsumentów. Czy można wskazać, które sektory faktycznie najmocniej na sytuacji związanej z pandemią zyskały?


Nie mamy raportów o wynikach sprzedaży w sektorach, korzystamy z preferencji konsumenckich odnośnie kategorii. Branże niezmiennie mocne to moda, elektronika. Branże najbardziej zyskujące to dom i ogród, zdrowie, produkty spożywcze, biżuteria, jedzenie z dostawą do domu, motoryzacja. Branże z mniejszym zainteresowaniem konsumentów to turystyka, rozrywka i kultura w rozumieniu biletów.

Ogólnie widać, że pandemia spowodowała wzrost zainteresowania zakupami online. W ostatnich latach rynek zawsze szybko rósł, ale pandemia spowodowała, że wiele biznesów musiało przejść na sprzedaż online, a konsumenci przeszli do zakupów w internecie. W czerwcu podamy nowe dane, jak przełożyło się to na liczbę kupujących, rok temu 73 proc. internautów przyznało, że już także robi zakupy online. Inne dane potwierdzają, że rynek mocno się rozwinął.

PwC podało, że 2020 r. zakończył się z wartością zakupów internetowych na poziomie 100 mld zł, w kolejnych latach ma również dalej tak dynamicznie się rozwijać, by w 2026 jego wartość sięgnęła 162 mld zł.

Rynek się rozwija, dostosowuje do potrzeb klienta. Według naszego raportu przygotowanego z Mobile Institute konsument w tych trudnych czasach stał się jeszcze bardziej wymagający. Sklepy stacjonarne są raz otwarte, a za chwilę zamknięte, więc ludzie polubili taką bezpieczną i wygodną opcję na kupowanie. Często jedyną w danym momencie, gdy sklepy stacjonarne są w większości pozamykane.

Rynek rośnie dzięki większym wydatkom osób, które już wcześniej kupowany online, ale również przez internetowych debiutantów. Gdy pandemia ustąpi, zostaną przy tej formie?

Nie zrezygnują z zakupów online. To już nie tylko sposób kupowania, internet daje znacznie większy wachlarz produktów. Konsument nie musi tracić czasu na wizyty w sklepie, nosić ciężkich zakupów, transakcje są szybkie i wygodne. To, co jeszcze zwiększa i tak dużą przewagę nad stacjonarnymi sklepami, to zarówno większy wybór, jak i możliwość zawierania transakcji całą dobę.

Konsumenci jednak oczekują równocześnie szerokiego wyboru zarówno sposobów dostawy, jak i metod płatności. To cecha charakterystyczna dla polskiego konsumenta, jest przyzwyczajony, że w każdym sklepie czy na platformie typu marketplace dostaje najszerszy wybór możliwości, jeśli chodzi o sposób zrealizowania płatności – szybki przelew, Blik, karta czy gotówka. To mocne wyróżniki postaw zakupowych, konsument chce mieć wielki wybór, a nasz raport potwierdza, że to nie tylko same oczekiwania – jeżeli konsument nie widzi swojej ulubionej metody płatności, np. Blika, to rezygnuje z zakupów i porzuca koszyk.

Ale to nie wszystko, konsumenci wskazują również, że chcą mieć wygodniejsze formy dostaw. Oczywiście bardzo rośnie popularność paczkomatów, ale klienci idą krok dalej, chcą mieć je jak najbliżej domu. Jeśli chcą mieć darmowe dostawy i darmowe zwroty, to ze wszystkich w zasadzie sklepów. Idealne miejsca na zakupy, jakie wskazują najczęściej – wg raportu „Co ugryzie e-commerce” – to Allegro, Zalando oraz Zara. Domeną sklepów internetowych obecnych na naszym rynku są także inne udogodnienia z myślą o klientach, jak choćby bardzo długie terminy na zwrot towaru. Prawnie to 14 dni, a polskie sklepy idą jeszcze dalej i wprowadzają 30 czy nawet 60 dni na zwrot.

Urządzenia do odbioru paczek to powoli polska specjalność. InPost ogłosił teraz duże przejęcie we Francji, w Polsce swoje urządzenia chce ustawiać Allegro, a robi to już AliExpress.

Faktycznie to bardzo popularne rozwiązanie, w wielu badaniach wskazywane przez klientów nawet najczęściej jako metoda odbioru zamówień internetowych. Trzeba podkreślić po prostu fenomen rozwiązania, jakie wprowadził InPost, pomysł był po prostu genialny, wspaniale odpowiedział na potrzeby rynku – zarówno kupujących, jak i sprzedających w Polsce oraz na świecie. Nie trzeba czekać na kuriera w określonych godzinach, co dla osób pracujących bywało problematyczne. Teraz co prawda przesyłki są po prostu zostawiane na wycieraczce, niemniej rozwiązanie z odbiorem w urządzeniu jest wygodne i bezpieczne, nie wymaga kontaktu z inną osobą.

Jak rynek zmieni wejście Amazona?

Generalnie platformy marketplace rosną w siłę i będą rosły zdecydowanie nadal, a wejście na nasz rynek Amazona tylko ten trend potwierdza. Taka opcja pomaga też rozwijać się w przestrzeni internetowej także małym sprzedawcom. Nawet jeśli chcą dopiero wejść na rynek i rozpocząć przygodę z e-handlem, to platforma zapewnia od razu grupę docelową, nie trzeba nawet zakładać sklepu, wystarczy profil sprzedawcy i można działać… W przypadku debiutu Amazona faktycznie może niewiele się dzieje, niemniej to dla rynku duże wydarzenie i na pewno zmieni jego krajobraz, choć oczywiście nie od razu, ale tak silny gracz na pewno inaczej go podzieli.

Allegro i inne platformy, takie jak Empik, mają już mocno ugruntowaną pozycję, a ich klienci nie będą tak szybko skłonni do zmiany. Polacy, ale też klienci na innych rynkach, lubią kupować na znanych im platformach. Nie będzie wielkich zmian w krótkim czasie, rodzima konkurencja, jeśli chodzi o platformy, jest przygotowana nawet na wejście giganta, tak jak inni gracze.

Jaką metodę walki o klienta w Polsce powinien przyjąć Amazon – skupić się na cenach czy jakości obsługi i usługach dodatkowych, jak Prime?

Konkurować powinno się ofertą i standardem obsługi. Cena nie powinna być priorytetem, w związku z tym kwestia oferty będzie podnoszona najmocniej zarówno przez konkurentów, jak i klientów. Musimy podkreślić to, co robi Allegro, rozwijając ofertę także o sprzedawców międzynarodowych, aby taka opcja zachęcała do kupowania na tej akurat platformie.

Od stycznia znacznie trudniej jest robić zakupy internetowe w Wielkiej Brytani … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGrupa Enea miała w IV kw. '20 666,9 mln zł EBITDA
Następny artykułAndrzej Piaseczny opuścił szpital