A A+ A++

W ubiegłym roku przez Podkarpacie przeszła fala powodzi. Przez intensywne opady woda wylewała z wielu rzek, niejednokrotnie niszcząc na swojej drodze budynki oraz infrastrukturę drogową. Zła sytuacja nie ominęła Rzeszowa, gdzie doszło do wielu podtopień. Spustoszenie niosły szczególnie niepozorne rzeczki Młynówka i Strug.

Problem jest naglący, to nie ulega wątpliwości. Chce go rozwiązać Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Rzeszowie poprzez szereg inwestycji, które mają zostać zrealizowane w ramach sześcioletnich planów zarządzania ryzykiem powodziowym (aPZRP). Obecnie w całej Polsce odbywają się półroczne konsultacje społeczne aktualizacji planów zarządzania ryzykiem powodziowym. Potrwają one do potrwają do 22 czerwca br. To ostatni etap 6-letniego cyklu planistycznego, który zakończy się w 2022 r. 

W całym regionie wodnym Górnej-Wschodniej Wisły, w którym leży stolica Podkarpacia, PGW Wody Polskie zaplanowały w sumie 170 działań przeciwpowodziowych, z czego 27 w obszarze problemowym przepływającego przez miasto Wisłoka. Jak informują Wody Polskie, niemal 5 proc. Podkarpacia, a szczególnie jego północna część, to tereny zagrożone powodzią. Ryzyko potęgują niekorzystne zmiany w użytkowaniu gruntów, coraz bardziej zabetonowane miasta oraz rozbudowa infrastruktury drogowej.

– Nie potrzeba wiele, aby niewielkie strumyki zmieniły się w rwące rzeki. Poważne zagrożenie powodują przy tym gwałtowne deszcze. I tak np. w czerwcu ub.r. w powiecie jasielskim lokalnie spadło blisko 160 litrów wody na m kw. Wody Polskie konsekwentnie dążą do poprawy bezpieczeństwa powodziowego. Przykładem jest suchy zbiornik przeciwpowodziowy Kańczuga na rzece Mleczce. W czerwcu ubiegłego roku wypełnił się w zaledwie 1,5 godziny, magazynując ponad 3 mln m sześc. wody. Pozwoliło to uniknąć poważnej katastrofy na terenie miasta Przeworsk i w kilku mniejszych, zlokalizowanych poniżej zbiornika miejscowościach – powiedziała Małgorzata Wajda, dyrektor RZGW w Rzeszowie, podczas konsultacji społecznych z mieszkańcami miasta.

Jak Wody Polskie chcą zapobiec wylewaniu Strugu i Młynówki?

Wody Polskie przekonują, że dla stolicy Podkarpacia największe znaczenie będą miały dwa kluczowe, wpisane do aktualizowanego planu przedsięwzięcia związane z zabezpieczeniem przed powodzią dolin Strugu i Młynówki.

– Dążymy do tego, by jeszcze w tym roku ogłosić przetarg na roboty na Strugu. Oczywiście będą one możliwe po wykupieniu terenów pod przedsięwzięcie od prywatnych właścicieli. W tej chwili czekamy na pozwolenie na realizację inwestycji, wniosek w tej sprawie jest u wojewody podkarpackiego. Mamy nadzieję, że do maja otrzymamy decyzję – mówi Krzysztof Gwizdak, rzecznik prasowy Wód Polskich w Rzeszowie.

Oprócz prac w korycie Strugu, które zapewnią, że będzie miało ono parametry odpowiednie do przeprowadzenia wód powodziowych, dokumentacja przewiduje wykonanie tzw. kanału ulgi. Jest to boczny kanał obiegowy, którym będzie przeprowadzana woda powodziowa, po to, aby nie obciążać właściwego koryta. Właściciele nieruchomości, które są konieczne pod wykonanie kanału ulgi, odwołali się od pozwolenia wodnoprawnego. Jednak finalnie Ministerstwo Infrastruktury podtrzymało pozwolenie.

– W przypadku Młynówki również borykamy się z problemem odwołań i czekamy na wydanie pozwolenia wodnoprawnego przez ministra infrastruktury. Kiedy tylko je otrzymamy, złożymy wniosek o wydanie zgody na realizację inwestycji do wojewody. Uzyskanie pozwolenia byłoby możliwe w trzecim kwartale tego roku – informuje Krzysztof Gwizdak.

Zasadniczą ochroną przeciw wylewaniu Młynówki mają być dwa zbiorniki przeciwpowodziowe. – Mieszkańcy Podkarpacia sygnalizowali nam też problemy na innych ciekach wodnych. Przez wykonawcę planu zarządzania ryzykiem powodziowym został zatwierdzony obszar problemowy. Dzięki temu do planu udało się wprowadzić nowe zadanie. Wodą trzeba zarządzać kompleksowo i globalnie, dlatego stworzymy jedną koncepcję zabezpieczenia przed powodzią w zlewniach rzek. Zostaną nią objęte Przyrwa, Matysówka, Mikośka, Malawka, Paryja i potok Czekaj. Koncepcja da pierwsze wytyczne, na bazie których zostaną przygotowane dokumentacje projektowe dla poszczególnych rejonów – dodaje Krzysztof Gwizdak.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUszkodzony system AdBlue: popularne awarie układu SCR
Następny artykułCzęstochowskie24: Uroczystość Zwiastowania Maryi – Święto Życia