A A+ A++

Po tym jak 33-letni kierowca przeszedł do Astona Martina po nieudanym związku z Ferrari, wielu obserwatorów, a w szczególności kibice uważają, że Vettel ma już za sobą szczyt kariery w F1.

Niemiec niezbyt dobrze rozpoczął również swoją współpracę z Astonem Martinem. Podczas testów miał problemy techniczne i nie pokonał tylu kilometrów ile by chciał. Jego rodak, Timo Glock dostrzega jednak zmianę w nastawieniu 4-krotnego mistrza świata.

“Przynajmniej wygląda na to, że udało mu się odzyskać doby humor” mówił Glock dla Mannheimer Morgen.

Były kierowca F1 uważa, że fani jeszcze ujrzą słynny “palec wskazujący Vettela”, którym ten często świętował triumfy z Red Bullem.

Sam zainteresowany obecnie ma swoim koncie 53 zwycięstwa w F1 i uważa, że stać go na kolejne.

“Nadal jestem wystarczająco dobry, aby walczyć o zwycięstwa i mistrzostwa- pod warunkiem, że otrzymam właściwy bolid” mówił 4-krotny mistrz świata F1 cytowany przez Sport Bild.

“Nasz zespół [Racing Point] tylko marginalnie przegrał walkę o trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów w zeszłym orku. Liczę, że w tym roku będziemy jeszcze silniejsi.”

Przedstawiciele Astona Martina studzą oczekiwania przed otwarciem sezonu, ale Vettel przekonuje: “To co liczy się dla mnie, to moje oczekiwania. Oczekuję po sobie bardzo dużo i chcę sprostać tym celom.”

Były kierowca F1, Ralf Schumacher, który od jakiegoś czasu aktywnie komentuje wydarzenia dotyczące Formuły 1 uważa, że może upłynąć trochę czasu zanim Vettel w pełni złapie wiatr w żagle w nowym zespole.

“Uważam, że będzie miał dobry sezon, ale ze względu na problemy na testach, podczas inauguracji sezonu możemy tego nie zobaczyć” mówił. “Seb to kierowca, który potrzebuje optymalnego przygotowania.”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMiasto chce budować drogi i szuka wykonawcy
Następny artykułMarcin Janusz: Nie jest łatwo zagrać perfekcyjne spotkanie