Zgodnie z protokołem medycznym UEFA piłkarze i sztab podczas marcowego zgrupowania muszą przejść trzykrotnie testy na koronawirusa. Sprawiły one niemałe zamieszanie u Mateusza Klicha. Pierwszy z nich dał wynik pozytywny, a drugi to potwierdził i z tego powodu pomocnik nie poleciał ostatecznie do Budapesztu na mecz z Węgrami. W środowy wieczór natomiast rzecznik PZPN, Jakub Kwiatkowski przekazał informację, że trzeci test wykonany przez Klicha dał wynik negatywny. Nie wiadomo co będzie dalej z zawodnikiem, ale trwa walka o jego powrót na boisko w meczu z Andorą.
Zbigniew Boniek daje nadzieje na powrót Klicha. “W czwartek wyślemy Mateusza na trening indywidualny”
Przypadek Mateusza Klicha jest wyjątkowo skomplikowany. Oprócz zleconych przez UEFA testów PCR, z których dwa dały wynik pozytywny i jeden negatywny to PZPN na własny koszt wykonywał kadrowiczom także testy antygenowe. Wszystkie dały Klichowi wynik negatywny.
– Trwa pandemia i ciężko kontrolować sytuację. Na szczęście nasza federacja jest dobrze zorganizowana, mamy właściwy reżim sanitarny. Oczywiście, sytuacja z Mateuszem jest niewesoła. Dla mnie to był kluczowy zawodnik. Druga linia z Klichem to mocniejsza druga linia, ale my nie zamierzamy szukać wymówek. Na szczęście mamy kilka innych rozwiązań, mamy zmienników dla Mateusza – komentował sytuację z Klichem selekcjoner Paulo Sousa.
Klich pomimo negatywnego testu musi zgodnie z protokołem nadal przebywać na kwarantannie. Jak powiedział “Interii” prezes PZPN, Zbigniew Boniek piłkarzowi Leeds zostanie wykonany kolejny test PCR i jeżeli da wynik negatywny, to będzie mógł zostać zwolniony z kwarantanny. – Mateusz, jak każdy zawodnik, został przebadany tuż po przylocie na zgrupowanie testem genetycznym, który dał wynik negatywny. Niestety, dwa następne testy PCR dały wyniki pozytywne i dopiero trzeci PCR przyniósł wynik negatywny. Jeśli powtórka testu PCR da również wynik negatywny, to w czwartek wyślemy Mateusza na trening indywidualny, żeby nie stracił formy. Gdyby Klich uzyskał dwa testy PCR z rzędu negatywne, byłby w stanie grać w niedzielnym meczu z Andorą – powiedział Boniek.
Reprezentacja Polski zagra z Węgrami już w czwartek 25 marca. Mecz odbędzie się na Puskas Arenie w Budapeszcie, a jego rozpoczęcie zaplanowane jest na godzinę 20:45.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS