Zabrze. Budynek, gdzie wybuchł gaz, przekazany specjalistom ds. budownictwa
24.03.2021r. 16:22
Po zakończeniu w środę po południu policyjnych czynności dochodzeniowo-śledczych, prowadzonych po wybuchu gazu w bloku mieszkalnym w Zabrzu, obiekt przekazano specjalistom ds. budownictwa, pod kątem oceny stanu konstrukcji. Spółdzielnia rozpoczęła już konieczne prace demontażowe.
Wskutek eksplozji poszkodowane zostały dwie osoby: mężczyzna z lokalu, w którym nastąpił wybuch, został znaleziony na zewnątrz budynku. Po zdarzeniu był nieprzytomny, jego stan oceniano jako ciężki – został przetransportowany śmigłowcem do szpitala św. Barbary w Sosnowcu. Druga osoba, poszkodowana w sąsiednim lokalu, została zaopatrzona na miejscu.
Ponad 30-letni mężczyzna, diagnozowany w sosnowieckim szpitalu św. Barbary na oddziale ratunkowym, nie doznał poważniejszych obrażeń wewnętrznych. Głównym problemem okazały się obszerne, poważne oparzenia – z tego względu w środę około południa został przewieziony w stanie śpiączki farmakologicznej do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
W środę od rana w miejscu wypadku trwały czynności dochodzeniowo-śledcze. Jak przekazał PAP rzecznik zabrzańskiego magistratu Dawid Wowra, jeszcze tego dnia, na zlecenie Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego zarządca budynku, Zabrzańska Spółdzielnia Mieszkaniowa, miał wprowadzić tam rzeczoznawcę budowlanego w celu analizy stanu konstrukcji.
“Zabrzańska Spółdzielnia Mieszkaniowa ma pozwolenie na prowadzenie robót porządkowych, demontażowych i naprawczych, co w chwili obecnej realizują” – wskazał Wowra. Demontaż uszkodzonych elementów ma pozwolić na dokładne sprawdzenie stabilności konstrukcji. Wyników tych badań spodziewano się w czwartek po południu.
“Specjaliści spółdzielni sprawdzili już natomiast w tej części budynku instalację gazową oraz elektryczną. Instalacja elektryczna w części zasilania zakwalifikowana została do wymiany, a gaz odcięty” – przekazał rzecznik. Dodał też, że sprawdzona dokumentacja utrzymania obiektu jest kompletna, a w przeglądach okresowych nie stwierdzono nieprawidłowości, które mogłyby mieć związek z wtorkowym zdarzeniem.
Jeszcze we wtorek Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego zezwolił na powrót do mieszkań mieszkańców dwóch dalszych klatek bloku (6a i 6b), przy zachowaniu dostaw mediów. Ze względu na dylatacje, czyli przerwy konstrukcyjne między segmentami bloku, nadzór ma pewność, że klatki 6a i 6b nie zostały uszkodzone. W środę dodatkowo przeprowadzono tam przegląd instalacji – są sprawne.
Ewakuowanym z klatki nr 6 już we wtorek zapewniono miejsca noclegowe w hotelu przy zabrzańskiej hali Pogoni oraz w hostelu Guido. Pierwszej nocy z miejsc noclegowych skorzystały dwie osoby – pozostali mieszkańcy zgłosili możliwość i wolę czasowego przeniesienia się do bliskich czy znajomych. W środę do skorzystania z miejskich noclegów zgłosiło się kolejne małżeństwo.
Lokatorzy klatki nr 6 mogli we wtorek wieczorem – w asyście strażaków i policjantów – wchodzić na chwilę do mieszkań po najpotrzebniejsze rzeczy. Od środy władze miasta proszą tych mieszkańców o zgłaszanie do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie wszelkich potrzeb. Zadeklarowano organizację pomocy materialnej, rzeczowej czy psychologicznej, a także np. opieki nad dziećmi w pobliskiej szkole.
Czytaj również:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS