Robert Biedroń skrzętnie unika tematu jakim jest finansowanie partii Wiosna, nie wiadomo skąd pochodzą pieniądze.
Zobacz także:
Teraz Robert Biedroń, lider Partii Wiosna będzie musiał wszystko powiedzieć prokuratorowi, bowiem zostało zgłoszone zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa.
„Sieć Obywatelska Watchdog” złożyła zawiadomienie dotyczące członków Zarządu Krajowego Partii Wiosna Roberta Biedronia. Chodzi o czyn wskazany w art. 23 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej, czyli nieudostępnienie informacji publicznej mimo ciążącego na podmiocie obowiązku.
Robert Biedroń do tej pory unikał odpowiedzi na pytanie o to skąd pochodzi finansowanie partii Wiosna
„Dlaczego sięgamy po tak radykalny środek? Ponieważ partia skutecznie uniemożliwia nam dochodzenie naszych praw przed sądem administracyjnym. Wniosek, który zainicjował tę całą historię, wysłaliśmy 11 marca 2019 roku. Pytania dotyczyły wyciągów z kont bankowych i wydatków, które wysyłamy do innych partii politycznych (treść wniosku). Partia wezwała nas do wykazania szczególnie istotnego interesu publicznego, uznając, że wnioskujemy o informację przetworzoną (czyli taką, której nie mają i muszą dopiero wytworzyć). Zapowiedziała również, że za udostępnienie danych zażąda opłaty. Nie odpowiedzieliśmy na wezwanie, stojąc na stanowisku, że wnioskujemy o informację publiczną prostą, bo wyciąg z konta bankowego nie wymaga przetworzenia, chyba że partia zamierzała stworzyć od nowa historię swojego konta” – napisano na stronie „Watchdog”.
Przypomniano również, że otrzymano jedynie szczątkowe i informacje w maju 2019. W folderze jaki udostępniono były dane nazwane „Rejestr wpłat powyżej najniższej krajowej” i „Rejestr wpłat ogólnie”.
Dalej już odmawiano odpowiedzi na wniosek o ujawnienie źródeł finansowania. Stąd decyzja o złożeniu zawiadomienia.
źródło:
Polecamy również:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS