Za ostre słowa wobec Andrzeja Dudy znanemu pisarzowi grozi kara pozbawienia wolności. To przesada – mówią prawnicy.
Do Sądu Okręgowego w Warszawie trafił akt oskarżenia w sprawie znieważenia prezydenta. Chodzi o wpis pisarza Jakuba Żulczyka na Facebooku na temat wyborów w USA.
Pisarz napisał: (…) nigdy nie słyszałem, aby w amerykańskim procesie wyborczym było coś takiego, jak „nominacja przez Kolegium Elektorskie”. Biden wygrał wybory. Zdobył 290 pewnych głosów elektorskich, ostatecznie, po ponownym przeliczeniu głosów w Georgii, zdobędzie ich zapewne 306, by wygrać, potrzebował 270. Prezydenta elekta w USA „obwieszczają” agencje prasowe, nie ma żadnego federalnego, centralnego ciała ani urzędu, w którego gestii leży owo obwieszczenie. Wszystko co następuje od dzisiaj – doliczenie reszty głosów, głosowania elektorskie – to czysta formalność. Joe Biden jest 46. prezydentem USA. Andrzej Duda jest debilem” – brzmiał wpis.
Czytaj także:
Autor „Ślepnąc od świateł” uważa, że najprawdopodobniej jest „pierwszym od bardzo dawna pisarzem w tym kraju, który stanie przed sądem za to, co napisał”.
Aleksandra Skrzyniarz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie potwierdza, że śledczy zarzucają Żulczykowi popełnienie czynu polegającego na publicznym znieważeniu 7 listopada 2020 r. na profilu w serwisie społecznościowym prezydenta RP poprzez użycie wobec niego określenia powszechnie uznanego za obraźliwe.
To była krytyka
Śledztwo w tej sprawie rozpoczęło się po zawiadomieniu osoby prywatnej. Przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, złożył wyjaśnienia. Wskazał, że wypowiedź stanowiła krytyczną ocenę działań prezydenta. Jednak w ocenie prokuratury użyte przez podejrzanego określenie jest obraźliwe.
– Niedopuszczalne jest uznanie użytego słowa za merytoryczną krytykę, akceptowalną w ramach konstytucyjnej wolności wypowiedzi – oceniła prokuratura.
Zdarzenie stało się pretekstem do sporu wśród prawników o to, czy przepis adresowany dla znieważenia głowy państwa jest potrzebny. Wielu uważa, że w takich sprawach wystarczyłaby odpowiedzialność na drodze cywilnej. Tymczasem na podstawie kodeksu karnego grozi do 3 lat więzienia. Chodzi o jego art. 135. Zgodnie z § 2 „kto publicznie znieważa Prezydenta RP, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3″.
Dr Piotr Kładoczny, Uniwersytet Warszawski i Helsińska Fundacja Praw Człowieka, nie widzi powodu, dla którego prezydent w sprawie znieważenia ma być traktowany inaczej niż każdy inny obywatel. A ten musi złożyć o ściganie prywatny akt oskarżenia.
– Podobnie jest w Niemczech, gdzie prezydent musi wyrazić zgodę na ściganie, czego do tej pory nigdy nie zrobił – podaje Kładoczny.
Inni też pod pręgierzem
Jakub Żulczyk nie jest jedyną osobą, która ma kłopoty w związku z wpisami krytycznymi wobec prezydenta Dudy. We wrześniu 2020 r. policjanci z katowickiej komendy wojewódzkiej wspólnie ze śledczymi z Biura do Walki z Cyberprzestępczością Komendy Głównej Policji zatrzymali internautę, który zamieścił obraźliwy wpis dotyczący prezydenta na jednym z portali internetowych. Nie przebierał w słowach, publicznie kierował obelgi i wulgarne słowa w stosunku do głowy państwa.
Kolejny przykład – Mirosław I. został oskarżony o publiczne znieważenie prezydenta za swoje zachowanie podczas wiecu wyborczego w Łowiczu w lutym 2020 r. 65-latek podczas wizyty Andrzeja Dudy na miejscowym rynku trzymał transparent z cytatem z Lecha Wałęsy: „Mamy durnia za prezydenta”. Został zatrzymany. Usłyszał prokuratorskie zarzuty. Sąd najpierw go uniewinnił, ale instancja odwoławcza kazała SO w Łodzi rozpoznać sprawę raz jeszcze.
Problemy mieli również znieważający innych prezydentów. Rok prac społecznych usłyszał nauczyciel z Łęcznej, który znieważył Bronisława Komorowskiego. Trzy miesiące więzienia w zawieszeniu na trzy lata usłyszał z kolei Marek W. z Cieszyna. Napisał program do pozycjonowania stron w internecie. Po wpisaniu w wyszukiwarce jednego z obraźliwych słów na pierwszym m … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS