Policja zatrzymała auto, bo funkcjonariusze sądzili, że kierowca może być nietrzeźwy. Okazało się, że auto prowadził 9-letni chłopiec.
9-latek siedział za kierownicą samochodu, który zatrzymali do kontroli policjanci w jednej z miejscowości powiatu górowskiego. Na miejscu pasażera siedział 6-letni brat chłopca oraz jego matka, która odpowie teraz przed sądem za udostępnienie pojazdu dziecku.
Nietypowo jadący ulicami Góry samochód zauważyli w sobotę funkcjonariusze Żandarmerii Wojskowej. Nie byli jednak w stanie dostrzec jego kierowcy. O zdarzeniu powiadomili policję.
ZOBACZ: Wypadek w Małopolsce. Dziecko wypadło z auta, matka zakleszczona we wraku
– Kierowca pojazdu nie potrafił utrzymać prostego toru jazdy, przekraczał oś jezdni, poruszał się tzw. zygzakiem. Pojazd ten stwarzał bezpośrednie zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Na miejscu niezwłocznie pojawili się policjanci, którzy otrzymując zgłoszenie przypuszczali, że kierujący może być nietrzeźwy – przekazała mł. asp. Aleksandra Pieprzycka z biura prasowego dolnośląskiej policji.
Wniosek o ukaranie
Po zatrzymaniu auta okazało się, że za kierownicą siedział 9-letni chłopiec, a jego pasażerami byli jego 6-letni brat oraz matka chłopców. Jak dodała asp. Pieprzycka, samochód nie spełniał także warunków technicznych, dlatego policjanci zatrzymali jego dowód rejestracyjny.
Udostępnienie pojazdu 9-latkowi, który nie ma zdolności psychicznej oraz fizycznej do prowadzenia samochodu na drodze publicznej jest wykroczeniem. – Wobec kobiety za popełniony czyn został skierowany wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego w Głogowie – podała policjantka.
rsr/ PAP
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS